Mowa o biathlonowym biegu masowym kobiet, który pierwotnie miał zostać rozegrany w sobotę 19 lutego. Organizatorzy zdecydowali o tym, że ostatni wyścig biathlonistek odbędzie się jednak dzień wcześniej, a start został wyznaczony na godzinę 8:00 czasu polskiego.
Oznacza to, że obie ostatnie konkurencje biathlonowe będą miały miejsce tego samego dnia. Po starcie kobiet (dystans 12,5 km), dwie godziny później rozpocznie się rywalizacja mężczyzn ze startu wspólnego na 15 km.
Przypomnijmy, że w biegu masowym ma wziąć udział polska zawodniczka, Monika Hojnisz-Staręga. 30-latka będzie starała się zaprezentować lepiej niż podczas ostatniej sztafety, gdzie po jej pierwszej zmianie Polska zajmowała 19. miejsce.
ZOBACZ WIDEO: Dramatyczne wyznanie polskiego olimpijczyka. Powiedział, ile zarabiają sportowcy
30-latka już na tych igrzyskach pokazała, że stać ją na osiąganie dobrych rezultatów i to mimo słabszego strzelania. 13 lutego zajęła 9. miejsce w biegu na dochodzenie na 10 km, a warto pamiętać, że na trasę ruszała z 16. miejsca ze stratą 1:29 do Roeiseland.
Hojnisz-Staręga zaczęła źle, bo od dwóch pudeł na pierwszym strzelaniu, ale później była już bezbłędna i to w połączeniu z dobrym biegiem dało jej bardzo dobry wynik.
Na to samo liczymy w jej ostatnim olimpijskim starcie.
Ważna zmiana dla @PZBiath - bieg masowy kobiet, z Moniką Hojnisz-Staręgą, zostanie rozegrany w piątek (zamiast w sobotę). Start o 8:00 czasu polskiego, transmisja w @Eurosport_PL
— Kacper Merk (@merkacper) February 17, 2022
Czytaj także:
Szwedki utrzymały nerwy na wodzy. Polki walczyły o uniknięcie zdublowania