21. miejsce na skoczni normalnej, 18. na dużej i szósta lokata w konkursie drużynowym. To nie były udane igrzyska olimpijskie dla Piotra Żyły. Nasz doświadczony reprezentant w Chinach miał tylko przebłyski, które nie pozwoliły walczyć o czołowe lokaty.
Po zakończeniu zmagań drużynowych, Żyła "na gorąco" udostępnił wpis w mediach społecznościowych. "Nigdy więcej" - napisał w kontekście igrzysk olimpijskich. Jednak z czasem zaczął wycofywać się z tak twardej deklaracji.
W piątek opublikował kolejny wpis. Tym razem już na spokojnie i bez emocji. Przyznał w nim szczerze, co stało za jego niepowodzeniem na kluczowej imprezie czterolecia.
ZOBACZ WIDEO: Świetne igrzyska w wykonaniu Stocha. "Do medalu mało brakowało"
"Jest takie powiedzenie do trzech razy sztuka. Ale niestety w moim przypadku się nie sprawdziło, a raczej po raz trzeci mnie to przerosło. Nie poradziłem sobie sam ze sobą po raz trzeci" - czytamy na profilu skoczka.
Na koniec Żyła odniósł się raz jeszcze do przyszłości i ewentualnego kolejnego startu na igrzyskach. "Czy będzie czwarty? Zobaczymy. Ale teraz istotne skupić się na kolejnej części sezonu. Bo trochę jeszcze zostało" - zakończył.
Skoczkowie powrócą do rywalizacji 25 lutego. Wtedy rozegrane zostaną zawody w Lahti.
Czytaj także:
- "Odruch wymiotny". Mocny wpis Polki
- Pekin 2022. Takiego wystrzału formy jeszcze nie było. Polak dokonał rzeczy niemożliwej