Na starcie poniedziałkowego finału stanęło 25 sportowców i co oczywiste taka sama liczba koni. W walce o medale nie było reprezentanta Polski.
Najlepszy w skokach indywidualnych okazał się Michael Jung z Niemiec na koniu Chipmunk Frh. Jego przejazd był najbliższy perfekcji, a w całej rywalizacji zebrał 21.80 punktu karnego. Michael Jung zwyciężał w przeszłości również indywidualnie w igrzyskach olimpijskich w Londynie oraz Rio. W dorobku 44-latka jest także złoto drużynowe z Londynu. Z sukcesu w Paryżu cieszył się dwa dni przed kolejnymi urodzinami.
Na drugie miejsce podium "wskoczył" Christopher Burton z Australii na koniu Shadow Man. Australijczyk okazał się o 0.6 punktu gorszy od Michaela Junga. Dla Christophera Burtona i srebro jest wartościowym osiągnięciem, ponieważ wcześniej stawiał na podium tylko w rywalizacji drużynowej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Podium było damsko-męskie, ponieważ na trzecim jego stopniu stanęła Laura Collett z Wielkiej Brytanii. Na koniu London 52 wyprzedziła bezpośrednio rodaka Toma McEwena. Przypomnijmy, że brytyjska ekipa okazała się najlepsza w drużynie, co oznacza, że Laura Collett wywalczyła drugi medal w Paryżu. W 2021 roku w Tokio reprezentantka Wielkiej Brytanii także dołożyła cegiełkę do zwycięstwa drużyny.
Jeździectwo - skoki indywidualnie:
1. Michael Jung (Niemcy) - 21.80 kar
2. Christopher Burton (Australia) - 22.40 kar
3. Laura Collett (Wielka Brytania) - 23.10 kar
4. Tom McEwen (Wielka Brytania) - 25.80 kar
5. Kazuma Tomota (Japonia) - 27.40 kar
6. Tim Prize (Nowa Zelandia) - 28.50 kar
7. Yoshiaki Oiwa (Japonia) - 30.30 kar
8. Felix Vogg (Szwajcaria) - 30.50 kar
9. Janneke Boonzaaijer (Holandia) - 31.90 kar
10. Boyd Martin (USA) - 32.10 kar
Czytaj także: Prezes PZPS pewny swojej decyzji. "To najlepsi trenerzy na świecie"
Czytaj także: Świątek nie jest stuprocentową faworytką. Demony przeszłości dadzą o sobie znać?