"Jeszcze nigdy nie czułam się tak zdewastowana". Maja Włoszczowska pokazała niesamowite zdjęcie
Szwajcarsko-polski duet Maja Włoszczowska i Ariane Luethi liczy się w walce o triumf podczas Absa Cape Epic. Ściganie po południowoafrykańskich bezdrożach nie należy jednak do łatwych.
35-letnia Włoszczowska, która w tym roku debiutuje w Absa Cape Epic, udostępniła w mediach społecznościowych zdjęcie z mety drugiego odcinka. Na fotografii widzimy, jak dwukrotna wicemistrzyni olimpijska w kolarstwie górskim (w Pekinie w 2008 r. i Rio de Janeiro w 2016 r.) leży z wyczerpania na ziemi.
To z wczoraj po 112 km ścigania po południowoafrykańskich bezdrożach. Dziś dorzuciłyśmy 92 i przyznam, że jeszcze nigdy nie czułam się tak zdewastowana. Ale idzie nam świetnie! Drugie miejsce w klasyfikacji generalnej @CapeEpic umocnione. 3 dni za nami. Długie 5 przed. pic.twitter.com/H0VGlffqEN
— Maja Włoszczowska (@MajaMTB) 19 marca 2019
"Planowałam podejść do dzisiejszego etapu z rezerwą, by odbudować nieco sił. Warto było sprawdzić wcześniej profil. 107 km i 2,8 km przewyższenia. Oj... "- skomentowała Polka środowy - 3. etap - imprezy kolarskiej w RPA.
Finał zawodów (Absa Cape Epic liczy siedem etapów) odbędzie się w niedzielę (24 marca). Duet Maja Włoszczowska - Ariane Luethi (Kross-Spur Racing) od początku imprezy liczy się w walce o końcowe podium. Po trzech etapach szwajcarsko-polska para plasuje się na 3. pozycji. Prowadzi ekipa Annika Langvad - Anna van der Breggen (Investec-songo-Specialized).
ZOBACZ: "To mi pomogło w lepszej jeździe w zawodach". Maja Włoszczowska zadowolona z brązowego medalu >>
ZOBACZ: Wielkie przeżycie Mai Włoszczowskiej. Kolarka w samolocie akrobacyjnym >>