MŚ w kolarstwie torowym: Polki z kwalifikacją olimpijską w sprincie drużynowym, rekordy świata Duńczyków i Holendrów

PAP/EPA / FOCKE STRANGMANN / Na zdjęciu: Marlena Karwacka i Urszula Łoś
PAP/EPA / FOCKE STRANGMANN / Na zdjęciu: Marlena Karwacka i Urszula Łoś

Urszula Łoś i Marlena Karwacka uzyskały olimpijską kwalifikację podczas pierwszego dnia mistrzostw świata 2020 na kolarskim torze w Berlinie. Rekordy świata w wyścigu na 4 kilometry poprawili Duńczycy, a w sprincie - Holendrzy.

Siódme miejsce w sprincie drużynowym zajęły Marlena Karwacka i Urszula Łoś. Polki pojechały szybciej od swoich przeciwniczek w rywalizacji o kwalifikację do igrzysk olimpijskich 2020 - Nowozelandek, Ukrainek i Litwinek. Tym samym zapewniły sobie pozycję w czołowej ósemce rankingu olimpijskiego i występy w Tokio. W Berlinie podopieczne trenera Daniela Meszki uzyskały czasy 32.953 (ósme miejsce w kwalifikacjach) oraz 32.838 w pierwszej rundzie. Rekord Polski wynosi 32.791.

Sprint drużynowy wygrały Niemki: Pauline Grabosch, Emma Hinze i Lea Sophie Friedrich. W kwalifikacjach Grabosch i Friedrich były piąte. W dwóch następnych częściach rywalizacji Grabosch oraz Hinze spisały się najlepiej - w finale triumfowały z wynikiem 32.163. Srebrne medale otrzymały złote medalistki mistrzostw świata 2019 - Australijki: Kaarle McCulloch i Stephanie Morton (32.384). W starciu o brąz Chinki Feifei Chen / Tianshi Zhong wygrały z najlepszymi w eliminacjach Rosjankami Darią Szmeliewą i Anastazją Wojnową (32.371 do 32.466).

Piąty czas eliminacji mieli polscy sprinterzy w składzie: Maciej Bielecki, Krzysztof Maksel i Mateusz Rudyk (43.041). W następnej rundzie Rudyk pojechał na drugiej zmianie, a wszystkie trzy okrążenia przejechał Sarnecki. Zawodnicy trenowani przez Igora Krymskiego przegrali pojedynek z Australijczykami (43.490 do 43.044). Ostatecznie Polacy zostali sklasyfikowani na ósmej pozycji i też zakwalifikowali się do igrzysk olimpijskich 2020.

ZOBACZ WIDEO: Orlen szuka następców Kubicy. Umowa z Alfą gwarantuje młodym Polakom szkolenie

Złote medale zdobyli: Roy van den Berg, Harrie Lavreysen, Matthijs Buechli i Jeffrey Hoogland. Holendrzy czasem 41.275 ustanowili rekord świata w pierwszej rundzie. Poprzedni najlepszy wynik w historii należał do Niemców - 41.871 z 5 grudnia 2013 roku na najszybszym torze świata w Aguascalientes.

Van den Berg, Lavreysen i Hoogland jeszcze szybciej - o 50 tysięcznych sekundy - pojechali w pojedynku o złote medale (41.225).

Drugie miejsce zajęli Ryan Owens, Jack Carlin i Jason Kenny z Wielkiej Brytanii (42.400), a trzecie Australijczycy: Matthew Richardson, Nathan Hart i Thomas Cornish (42.829).

Siódmy złoty medal mistrzostw świata seniorek zdobyła Kirsten Wild. 37-letnia Holenderka jako pierwsza minęła metę scratchu. W tej konkurencji Wild triumfowała również w latach 2015 i 2018. Druga ukończyła wyścig Jennifer Valente, trzecia Maria Martins, czwarta Laura Kenny (Trott), a trzynasta Łucja Pietrzak.

Jedenaste w wyścigu drużynowym na 4 km były Polki: Daria Pikulik, Katarzyna Pawłowska, Łucja Pietrzak i Nikol Płosaj. Sklasyfikowano 12 zespołów.

Rekord świata w wyścigu drużynowym na dochodzenie już w kwalifikacjach poprawili Duńczycy. Lasse Norman Hansen, Julius Johansen, Frederik Madsen i Rasmus Pedersen przejechali 4 kilometry w czasie 3:46.579. Poprzedni najlepszy rezultat w historii należał do Australijczyków, którym podczas mistrzostw świata 2019 w Pruszkowie zmierzono 3:48.012. Zawodnicy z Danii w następnej rundzie osiągnęli jeszcze lepszy czas niż podczas eliminacji - 3:46.203. Finał tej konkurencji odbędzie się w czwartek.

Na drugi dzień światowego czempionatu 2020 w Berlinie zaplanowano też: sprint kobiet, keirin i scratch mężczyzn. W keirinie pojedzie Maksel, a w scratchu - Filip Prokopyszyn.

Komentarze (0)