"Bili i kopaliby nas aż do śmierci". Wstrząsające słowa sportsmenki z Afganistanu

Marek Bobakowski
Marek Bobakowski

Teraz Miriam prowadzi razem z ojcem cały projekt. Zarządzają federacją kolarską, szkolą zawodniczki, ubiegają się o dofinansowanie, jeżdżą na zawody. - Cały czas mamy pod górkę - żalił się przed rokiem dziennikarzowi Reutersa, Sadiq. - Od kilku miesięcy nie dostajemy pieniędzy na wynagrodzenia. Każda z naszych zawodniczek powinna otrzymywać miesięcznie 1000 afgani (w przeliczeniu to ok. 17 dolarów, czyli ok. 65 złotych - przyp. red.). Od razu zaznaczę, że inne federacje, które szkolą sportowców-mężczyzn nie mają żadnych problemów finansowych. Wszystkie pieniądze są wypłacane zgodnie z harmonogramem.

- Spokojnie, tym sposobem nas nie zniechęcą - uspokaja trenera Jella. - Kochamy jazdę na rowerze. Finanse nie są najważniejsze.

Potwierdza to Miriam, która "wyłapuje" nowe zawodniczki marzące o sportowej karierze. - W naszym zespole mamy do czynienia z dość dużą rotacją - mówi. - Dziewczyny zaczynają mniej więcej w wieku 15-16 lat, ale mając 20 lat wychodzą za mąż i... To jest koniec ich kariery. Niestety, ich mężowie nie pozwalają na kontynuowanie pasji sportowej.

Celem Tour de France - To był taki miks sprzętu sprzed 20 lat i rowerów, które każdy z nas może kupić w dowolnym supermarkecie. Ciężkie ramy, brak pedałów z systemem wpinania butów, brak nawet "nosków", ale za to na wyposażeniu... nóżka, którą pewnie każdy z nas ma w rowerze miejskim. Brakowało jeszcze dynama i oświetlenia - tak w rozmowie z WP SportoweFakty Tomasz Marczyński opisywał sprzęt, który zobaczył w reprezentacji Dżibuti podczas wyścigu Tour du Maroc.
Fot. YouTube Fot. YouTube
W Afganistanie sytuacja ze sprzętem wygląda podobnie, jak w egzotycznej kolarsko Afryce. - To jeden z naszych największych problemów - przyznaje Sadiq. - Żadna z zawodniczek nie ma własnego roweru. Wszystkie należą do federacji. Wypożyczamy je na treningi. Nie są to nowoczesne maszyny. Raczej sprzęt, który udało się pozyskać, gdzieś tam dzięki dobrym ludziom. Sami je naprawiamy...

Tutaj się zatrzymajmy na chwilę. Kiedy podczas treningu zawodniczka złapie gumę, to musi czekać na trenera. Tylko on może wymienić dętkę. - Mimo że doskonale potrafimy to zrobić - tłumaczy Miriam. - Przecież po zajęciach, w zamkniętej hali w Kabulu, gdzie przechowujemy rowery, często dokręcamy śrubki, regulujemy przerzutki, smarujemy łożyska. Jednak na drodze musi tym zająć się mężczyzna. Gdyby ktoś zobaczył, że kobieta zmienia koło, byłby wielki skandal. Znów mogłybyśmy się narazić na atak niekontrolowanej agresji. Tylko mężczyźni mogą cokolwiek naprawiać. Tylko oni nadają się do prac "technicznych".

O dzielnych sportsmenkach powstaje film dokumentalny - "Afghan Cycles". Sarah Menzies postanowiła pozyskać środki na swój projekt na znanej platformie crowfundingowej kickstarter.com. Artystka w krótkim okresie czasu zebrała ponad 52 tysiące dolarów od prawie 600 dobroczyńców. - To namacalny dowód na to, jak bardzo los tych kobiet przejmuje ludzi na całym świecie - cieszy się Menzies.

- Może tak my, jako afgańska federacja, powinniśmy na kickstarterze pozyskiwać dodatkowe fundusze? - zastanawia się głośno Sadiq. - Każdy dolar byłby dla nas ogromną pomocą. Zwłaszcza, że mamy marzenia.

Afgańskie zawodniczki nie tylko trenują. Biorą udział w międzynarodowych zawodach. - Ze względu na problemy finansowe nie stać nas na podróże do Europy, gdzie kolarstwo stoi na najwyższym poziomie - opowiada Sadiq. - Ale kilka startów i nawet zwycięstw w Bangladeszu czy Pakistanie mamy już na koncie. Z roku na rok nasz poziom jest coraz wyższy. Szkoda tylko tego, o czym wspomniała moja córka. Średnio w wieku 20 lat moje zawodniczki kończą karierę.

- Marzę o starcie w Tour de France - kończy jedna z czołowych zawodniczek, Yousufi. - Zrobię wszystko, aby jako pierwsza kobieta z Afganistanu pojechać w tym wielkim wyścigu. Nic mnie nie zatrzyma.

Marek Bobakowski



Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: piękny gest piłkarzy Barcelony
Czy zawodniczki z Afganistanu powinny otrzymać Nagrodę Nobla?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×