5 sierpnia 2019 roku kolarze ścigali się na trasie Tour de Pologne ze stadionu Śląskiego do Zabrza. Na 48. kilometrze doszło do tragicznego wypadku. 22-letni Bjorg Lambrecht zjechał nagle z trasy i z całym impetem uderzył w betonowy przepust wodny.
Lekarze walczyli o życie Belga, ale młodego kolarza nie udało się uratować. Zmarł 5 sierpnia 2019 roku. Jest pierwszym kolarzem, który stracił życie na trasie Tour de Pologne.
Dokładnie w pierwszą rocznicę śmierć Lambrechta, 5 sierpnia 2020 roku, wystartuje kolejna edycja wyścigu dookoła Polski.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pokaz siły Lindsey Vonn. "Maszyna!"
- Historia napisała nieprawdopodobny scenariusz. Rok temu młodziutki Lambrecht startował właśnie ze Stadionu Śląskiego i potem tragicznie zginął. W związku z epidemią koronawirusa było wiele możliwości przesunięcia naszego wyścigu w kalendarzu, ale tak się złożyło, że wystartujemy 5 sierpnia i właśnie w Chorzowie - podkreślił Czesław Lang, dyrektor wyścigu dla Polskiej Agencji Prasowej.
Tegoroczny Tour de Pologne będzie pierwszym wyścigiem po przerwie, spowodowanej pandemią koronawirusa. Wyścig został skrócony z siedmiu do pięciu etapów i będzie trwał od 5 do 9 sierpnia. Start w zawodach zapowiedział już m. in. Rafał Majka.
Wcześniej Czesław Lang, w rozmowie dla WP SportoweFakty, poinformował, że wyścig zostanie przeprowadzony bez kibiców na starcie i mecie. Z kolei lotne premie będą organizowane w takich miejscach, by uniknąć skupisk ludzi (więcej TUTAJ).
Czytaj także: śledztwo ws. śmierci Bjorga Lambrechta zostało umorzone