Sobota była "dniem prawdy" na Vuelta a Espana 2020. Trasa 17. etapu prowadziła z Sequeros do Alto de la Covatilla i mierzyła 178 km (z pięcioma premiami górskimi). Etap kończyła długa wspinaczka do La Covatilli (1958 m n.p.m., 11,7 km, 6,9 proc.).
Ostatnie 7 kilometrów to był już tylko stromy podjazd do samej mety. Primoz Roglic (Jumbo-Visma), Richard Carapaz (Ineos) i Hugh Carthy (EF Pro Cycling) - ci kolarze wymieniani byli w roli faworytów do etapowego zwycięstwa.
Jako pierwszy linię mety minął jednak David Gaudu (Groupama-FDJ), który zaatakował ok. 4 km przed końcem. Dla Francuza było to drugie etapowe zwycięstwo w tegorocznej Vuelcie. Drugie miejsce zajął Gino Mader (+28 sek), a trzecie Ion Izaguirre Insausti (+1:05).
Liderzy klasyfikacji generalnej w końcówce pilnowali się i chociaż akcja Carapaza powiodła się, to na mecie najbardziej cieszył się Roglic. Słoweniec stracił do Ekwadorczyka tylko 21 sekund (przed etapem miał 45 sekund przewagi) i obronił czerwoną koszulkę.
Roglic najpewniej zostanie też triumfatorem Vulety 2020. W niedzielę kolarzy czeka bowiem ostatni etap z metą w Madrycie.
Etapa 17 | Stage 17
— La Vuelta (@lavuelta) November 7, 2020
DAVID GAUDU @DavidGaudu #LaVuelta20 pic.twitter.com/p1aOi1hucx
Zobacz:
Kolarstwo. Vuelta a Espana 2020. Magnus Cort Nielsen najlepszy na finiszu. Roglic liderem klasyfikacji
Kolarstwo. Vuelta a Espana 2020. Jasper Philipsen wygrał 15. etap na wyczerpującym finiszu
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak piękna Amerykanka dba o swoje ciało