Ten rzut jest ozdobą finałów NBA. Co za trafienie! [WIDEO]

Twitter / oficjalny profil NBA / Jordan Poole
Twitter / oficjalny profil NBA / Jordan Poole

Koszykarze Golden State Warriors w nocy z niedzieli na poniedziałek pokonali Boston Celtics 107:88 dzięki czemu doprowadzili do remisu w finałach NBA. Niesamowitą akcję przeprowadził Jordan Poole.

Po przegranej na inaugurację finałów NBA Golden State Warriors nie mogli sobie pozwolić na kolejną wpadkę przed własną publicznością. I długo w meczu numer dwa nie mogli "odjechać".

Udało się dopiero w końcówce trzeciej kwarty. Od stanu 68:62 podopieczni Steve'a Kerra ruszyli po swoje. Tą część zakończyli serią 19:2 i genialnym rzutem Jordana Poole'a.

22-latek oddał szaloną próbę z połowy boiska tuż przed końcową syreną. Piłka przy euforii fanów i kolegów z drużyny wpadła do kosza, rzucając zawodników Boston Celtics niemal na kolana.

ZOBACZ WIDEO: Niezwykła stylizacja miss Euro. Trudno oderwać wzrok

Poole spotkanie zakończył z dorobkiem 17 punktów i był drugim strzelcem Warriors, lepszy okazał się tylko Stephen Curry z 29 "oczkami" na koncie. Dodał do tego trzy asysty, dwie zbiórki i wykorzystał m.in. 5 z 9 prób z dystansu.

Po dwóch meczach finałowej serii NBA jest zatem remis 1:1, a rywalizacja toczy się do czterech zwycięstw. Teraz walka o tytuł przenosi się na dwa mecze do Bostonu - spotkanie numer 3 zaplanowano w nocy z środy na czwartek, z 8 na 9 czerwca. Początek o godz. 3:00.

Zobacz także:
Nokaut w trzeciej kwarcie. Warriors odpowiedzieli Celtics
Gwiazda polskich parkietów zaszalała za oceanem. Co za rzut!

Komentarze (0)