Bez dwóch zdań Aleksander Dziewa był niesamowicie istotnym graczem WKS-u Śląsk Wrocław w drodze po 18. tytuł mistrza Polski. 24-latek nawet z kontuzjowaną stopą był nie do zatrzymania.
Silny skrzydłowy ma ważny kontrakt ze Śląskiem, ale nie jest tajemnicą, że pojawiają się opcje wyjazdu zagranicznego.
Śląsk nie może być spokojny, bo mówi się, że Dziewa ma opcję wyjazdu do najlepszej ligi w Europie, czyli hiszpańskiej ACB. - Hiszpańskie słońce jest bardzo ładne, ale zobaczymy, co czas przyniesie - przyznał w rozmowie z Agnieszką Łapacz na antenie Polsat Sport News.
- Kontrakt mam, to co się wydarzy w następnym sezonie, to nikt nie wie. Ja też. Zobaczymy, może pojawią się jakieś ciekawe propozycje, które - jeżeli myślę o swoim rozwoju - będą godne rozważenia - dodał.
Co będzie kluczowe w podjęciu decyzji? - Będę się kierował tym, żeby się jak najlepiej rozwinąć - wyjaśnił.
Aktualnie dla zawodnika priorytetowe jest jednak dojście do zdrowia. Przez wspomniany wcześniej uraz Dziewy zabraknie podczas meczów eliminacji do mistrzostw świata, które odbędą się na przełomie czerwca i lipca.
Jak ocenił swój aktualny stan zdrowia? - To kwestia zastrzyku. Potrzebuję przerwy, żeby to się wszystko mogło zregenerować. Na pewno będę do dyspozycji na następne okienko, jeżeli trener będzie mnie widział - zakończył.
Dziewa podczas gali zakończenia sezonu odebrał statuetkę dla najlepszego polskiego zawodnika.
Zobacz także:
El. MŚ. Igor Milicić podał skład kadry. Brakuje całej listy ważnych graczy!
Czarowali, a teraz pójdą w świat? Ich gra porywała fanów w halach PLK
na Instagramie 
na Facebooku 
