Budują, choć są zaległości. Odsłaniamy pierwsze nazwiska!

Materiały prasowe / Andrzej Romański / Energa Basket Liga / Zyskowski i Trice
Materiały prasowe / Andrzej Romański / Energa Basket Liga / Zyskowski i Trice

5-krotny mistrz Polski, Enea Zastal BC, w dużej ciszy buduje skład na sezon 2022/2023. Zielonogórzanie, którzy mają spore zaległości, już niedługo ogłoszą pierwsze nazwiska. Nam udało się do nich dotrzeć.

Sytuacja Enea Zastalu BC na rynku transferowym jest - mówiąc bardzo delikatnie - trudna. Klub z Zielonej Góry nie ma dobrej opinii wśród polskich zawodników, którzy niechętnie patrzą na możliwość gry w zespole 5-krotnego mistrza Polski. Nawet nie są dla nich kuszące proponowane większe pieniądze niż w innych drużynach.

Gdy rozmawiamy z zawodnikami, którzy otrzymali takie propozycje, słyszymy - tutaj cytat - "nie chcemy później walczyć o swoje pieniądze". Nie jest tajemnicą, że klub ma zaległości wobec graczy nie tylko z poprzedniego sezonu, ale też z lat ubiegłych.

W rozmowach z zawodnikami, którzy występowali w drużynie w sezonie 2021/2022, bardzo często pada wątek finansów i dużych opóźnień w wypłatach. Andrzej Mazurczak powiedział nam wprost, że jego kontrakt nadal nie został zrealizowany, koszykarz nadal czeka na spłatę zaległości.

ZOBACZ WIDEO: Prawdziwa magia! Zobacz, co zrobił reprezentant Polski

- Wszyscy czekają na spłatę zaległości. Mam nadzieję, że niedługo otrzymam wszystkie pieniądze i kontrakt będzie w pełni rozliczony - mówił w rozmowie z WP SportoweFakty.

Zastalowi - w tym okienku transferowym - odmówili m.in. Michał Kołodziej, Szymon Janczak, Andrzej Pluta, a Michał Samsonowicz i Daniel Gołębiowski dostali oferty, ale z naszych informacji wynika, że trafią do innych klubów.

Jedna z osób, która jest dobrze zorientowana na rynku transferowym, mówi nam, że u zawodników jest coraz większa świadomość i Zastalowi - jeśli nie zacznie płacić na czas - będzie coraz trudniej przeprowadzić transfery na krajowym podwórku. Trzeba włączyć przycisk: "mocno oszczędnościowy skład ze spłatą długów", by w kolejnych latach poprawić swoją sytuację na rynku. To duże wyzwanie przed Januszem Jasińskim.

Są pierwsze nazwiska!

Trudna sytuacja na rynku transferowym nie ułatwia sprawy, ale to nie oznacza, że władze Zastalu siedzą z założonymi rękami. 5-krotny mistrz Polski w dużej ciszy buduje skład, klub jest także mało aktywny w mediach społecznościowych. Ostatnio pojawił się post, że już niedługo pojawią się pierwsze nazwiska.

Nam udało się do nich dotrzeć. Zacznijmy od tego, że drużynę nadal będzie prowadził Oliver Vidin, który ma dobre notowania u Janusza Jasińskiego. Ten ceni jego pracę i chce, by Serb na dłużej został w Zielonej Górze. Ostatnio mówiono o 3-letniej współpracy. Wiemy, że Vidin jest aktywny na rynku, dzwoni po agentach i zawodnikach, przekonując do gry w Zielonej Górze. Nie ma jednak łatwo. Często - w trakcie rozmów - słyszy odmowy.

Liderem drużyny ma być Polak Przemysław Żołnierewicz. To najprawdopodobniej jedyny gracz, który zostanie w zespole z poprzedniego sezonu. Z Zielonej Góry odeszli już Jarosław Zyskowski (rozwiązał umowę), Andrzej Mazurczak, Nemanja Nenadić czy Tony Meier. Prowadzono też rozmowy z Krzysztofem Sulimą, ale ten ma sporo ofert z innych klubów.

Jan Wójcik zagra w Enea Zastalu BC
Jan Wójcik zagra w Enea Zastalu BC

Wiemy, że nowym nabytkiem Enea Zastalu BC będzie Radosław Trubacz, wychowanek zielonogórskiego klubu, który dwa ostatnie sezony spędził w I-ligowym GKS-ie Tychy. W minionych rozgrywkach 28-letni koszykarz średnio notował ponad 12 pkt na mecz. Teraz chce się sprawdzić na parkietach Energa Basket Ligi.

WP SportoweFakty ustaliły, że nowym graczem zielonogórskiego zespołu będzie także Jan Wójcik, mistrz Polski ze Śląskiem Wrocław. 23-latek nie dostawał tam za dużo szans na poziomie PLK. Postanowił spróbować sił w nowym miejscu. Wójcik zna się z trenerem Vidinem, obaj współpracowali ze sobą w sezonie 2020/2021 we Wrocławiu (drużyna zdobyła brązowy medal). To pod jego wodzą ma zrobić kolejny krok w karierze.

Wiemy także, że w drużynie będzie 2-3 serbskich koszykarzy. Są oni już wybrani, warunki kontraktu też są już podobno dogadane, ale na razie personalia tych graczy są trzymane w dużej tajemnicy. Kolejne rozmowy trwają. O efektach będziemy informować na portalu WP SportoweFakty.



Zobacz także:
"Wszyscy czekają na pieniądze". Tak drużyna zareagowała na odejście Miłoszewskiego
Żan Tabak: Nie jestem Harrym Potterem [WYWIAD]
Jeden telefon przekreślił transfer na samym finiszu! Wiemy, dlaczego
Prezes Czarnych Słupsk: Nie zadłużę klubu, bo komuś coś się wydaje [WYWIAD]

Źródło artykułu: