Jeremy Sochan nie obejrzy półfinałowego meczu Polaków. Nie zgadniesz dlaczego

Nikt nie zabroni im marzyć. Przed Polakami drzwi do raju!

Jeremy Sochan to bez dwóch zdań zawodnik, z którym dużą nadzieję wiążą wszyscy związani z reprezentacją Polski. Już teraz mógł być gwiazdą naszej kadry.

Sztab szkoleniowy i przedstawiciele PZKosz starali się bowiem, żeby 19-letni skrzydłowy zagrał na EuroBaskecie 2022. Finalnie nic z tego jednak nie wyszło.

- Po długich rozmowach z San Antonio Spurs, moim agentem i rodziną, zdecydowaliśmy, że jednak zostanę w San Antonio, by kontynuować przygotowania do mojego pierwszego sezonu w NBA - oznajmił sam zainteresowany.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: partnerka Milika błyszczała w Paryżu

Sochan bacznie jednak obserwuje poczynania Biało-Czerwonych i jest pod dużym wrażeniem tego, co robią na turnieju, gdzie doszli już do strefy medalowej, a w piątkowych półfinale (godz. 17:15) zmierzą się z Francuzami.

Okazuje się jednak, że tego ważnego spotkania Sochan nie będzie mógł zobaczyć. Powód? Ząb mądrości... W mediach społecznościowych napisał, że to właśnie on stanął na przeszkodzie.

"Ale ciałem, sercem i duszą z chłopakami! Dawaj Polska! - przyznał i dodał uśmiechniętą buźkę.

Mecz Polska - Francja odbędzie się w piątek, 16 września, początek o godz. 17:15. Relacja tekstowa na WP SportowFakty. Zapraszamy -->>.

Zobacz także:
Swoją grą wybił zęby hejterom. To o nim jest najgłośniej na EuroBaskecie
Legenda wierzy, że ten sen może się spełnić! "Mam nadzieję, że będziemy dalej dusić"