Koniec piekła Brittney Griner. Amerykanki, która w lutym została zatrzymana na rosyjskim lotnisku przez służby celne. W jej bagażu znaleziono mniej niż gram oleju haszyszowego, który był zawartością e-papierosa. Skazano ją na dziewięć lat więzienia.
Przed miesiącem trafiła do piekła, czyli rosyjskiej Kobiecej Kolonii Karnej IK-2 w Mordowii. Właśnie tak nazywane jest to miejsce.
Teraz jednak - po 294 dniach - koszmar Griner się skończył. O wszystkim poinformował w mediach społecznościowych prezydent USA Joe Biden.
"Przed chwilą rozmawiałem z Brittney Griner. Jest bezpieczna. Ona jest w samolocie. Jest w drodze do domu" - potwierdził prezydent Stanów Zjednoczonych. Więcej o szczegółach uwolnienia Griner pisaliśmy tutaj -->> Sensacyjna informacja z USA. Słynna koszykarka opuszcza rosyjskie więzienie
Moments ago I spoke to Brittney Griner.
— President Biden (@POTUS) December 8, 2022
She is safe.
She is on a plane.
She is on her way home. pic.twitter.com/FmHgfzrcDT
Griner została wymieniona za Wiktora Buta, nazywanego "Listonoszem Śmierci". 4 kwietnia 2012 r. były sowiecki oficer wojskowy został skazany przez sąd w Nowym Jorku na karę 25 lat pozbawienia wolności za m.in. wspomaganie organizacji terrorystycznych i spiskowanie w celu zabicia obywateli USA.
W USA od miesięcy trwała kampania "Free BG", czyli wolność dla Brittney Griner. Okazuje się, że w przeciwnym obozie był były prezydent USA Donald Trump.
Trump był gościem podcastu Clay Travis & Buck Sexton Show. Były prezydent wyraził swój stanowczy sprzeciw wobec wymiany, do której finalnie doszło.
"Były prezydent Donald Trump brzmiał, jakby chciał, aby zawodniczka WNBA Brittney Griner pozostała w rosyjskim więzieniu" - poinformował magazyn "Rolling Stone".
- Wiedziała, że nie wchodzi się tam załadowana narkotykami i przyznała się do tego - wypalił Trump w programie. - Nie wydaje się to zbyt dobrą transakcją, prawda? Jest absolutnie jedną z najgorszych na świecie.
- Tam są bardzo czujni w kwestii narkotyków. Nie lubią ich. Została złapana, a teraz mamy ją wyciągnąć? Mamy ją wyciągnąć za absolutnego zabójcę i jednego z największych handlarzy bronią na świecie. Zabił wielu Amerykanów. Zabił wielu ludzi - dodał Trump.
Były amerykański prezydent nie przestaje zatem szokować. "Rolling Stone" przypomina, też jego słabość do prezydenta Rosji Władimira Putina. "Jeszcze w tym roku Trump chwalił Putina, nazywając jego inwazję na Ukrainę "geniuszem" - informuje magazyn i przypomina, że wielu jego ludzi podczas kampanii w 2016 roku miało powiązania z Rosją.
Trzeba również dodać, że Trumpowi podczas prezydentury zarzucano rasizm. Afroamerykanie byli przeciwko niemu, co m.in. w mediach społecznościowych było widać u największych gwiazd amerykańskich lig zawodowych.
Wielu z nich przyznawało wprost, że Trump nie jest ich prezydentem. O całej sytuacji przed laty pisaliśmy tak -->> Donald Trump kontra sportowcy. Żaden prezydent nie miał tylu wrogów co on.
Zobacz także:
Bicie, tortury i samobójstwa. Rosjanie zamknęli Amerykankę w więzieniu grozy
One są niesamowite! Kolejny wielki mecz mistrzyń Polski w Eurolidze
ZOBACZ WIDEO: Kłótnia o podział pieniędzy. "Wszystko powinno być ustalone przed wylotem z Warszawy"