Tatum przejął mecz, triumf Celtics. Embiid dał zwycięstwo swoim 76ers

Getty Images / Maddie Meyer / Na zdjęciu: Jayson Tatum
Getty Images / Maddie Meyer / Na zdjęciu: Jayson Tatum

Boston Celtics są liderami Konferencji Wschodniej i ani myślą, aby tę pozycję oddawać. Drużyna Massachusetts odniosła już szóste zwycięstwo z rzędu, pokonując w sobotę Charlotte Hornets 122:106. Świetny był ich lider, Jayson Tatum.

Celtics mieli kłopoty, bo Hornets w pierwszej połowie prowadzili nawet różnicą 16 punktów, ale Bostończycy szybko się pozbierali, do przerwy przegrywali tylko 62:66. Ich lider, Jayson Tatum przejął mecz w trzeciej kwarcie.

Skrzydłowy zdobył wtedy 17 ze swoich 33 punktów, a Celtics wygrali tę odsłonę 33:19, przejmując kontrolę nad meczem. Tatum być może nie zachwycił celnością (12/27 z gry), ale pomógł drużynie w kluczowym momencie.

Goście ostatecznie triumfowali 122:106 i odnieśli szóste z rzędu, a 32. zwycięstwo w tym sezonie.

ZOBACZ WIDEO: Nagranie z imprezy Messiego trafiło do sieci. Hit!

Świetny był w sobotę też rezerwowy Malcolm Brogdon, autor 30 "oczek". Trafił 11 na 17 oddanych rzutów z pola, w tym 4 na 6 za trzy. Dla Hornets 31 punktów wywalczył LaMelo Ball.

- Myślę, że miesiąc temu przegralibyśmy ten mecz. Jedną z rzeczy, o której często rozmawiamy, jest otwieranie i zamykanie kwart. To, jak zakończyliśmy drugą partię, było świetne i po zmianie stron nie zgubiliśmy tego dobrego rytmu - zaznaczał w rozmowie z mediami trener Joe Mazzulla.

Memphis Grizzlies są na fali, tym razem rozbili Indiana Pacers 130:112. To już ich 29. sukces w kampanii 2022/2023. - Ci faceci wygrali dziewięć meczów z rzędu i są na szczycie Zachodu z jakiegoś powodu - komplementował rywali trener Pacers, Rick Carlisle.

Ja Morant w 25 minut skompletował double-double (23 punkty, 10 zbiórek) i zdążył popisać się niesamowitym wsadem, a 25 "oczek" zaaplikował rywalom ponadto Desmond Bane. - W tym sezonie jest jeszcze lepszy, wznosi swoją grę na wyższy poziom - mówił o Morancie trener Carlisle.

Szalony finisz miał mecz Utah Jazz - Philadelphia 76ers. Drużyna z Filadelfii wygrała go 118:117, a kluczowy rzut z półdystansu na 5,7 sekundy przed końcem spotkania trafił Joel Embiid. Kameruńczyk z francuskim paszportem w sumie zapisał przy swoim nazwisku 30 punktów oraz siedem zbiórek, a 31 "oczek" i 11 asyst miał James Harden.

Jazz mieli jeszcze szansę, aby wygrać, ale Jordan Clarkson w ostatnim posiadaniu nie zdołał oddać nawet rzutu. Amerykański koszykarz filipińskiego rzucił w sobotę 38 punktów i zebrał dziewięć piłek, ale jego drużyna poniosła 24. porażkę w sezonie.

Wyniki:

Charlotte Hornets - Boston Celtics 106:122 (34:31, 32:31, 19:33, 21:27)
(Ball 31, Rozier 21, Washington 14 - Tatum 33, Brogdon 30, Horford 16, Smart 13)

Indiana Pacers - Memphis Grizzlies 112:130 (28:36, 24:32, 27:29, 33:33)
(Queen 25, Mathurin 16, McConnell 13 - Bane 25, Morant 23, Aldama 17)

Toronto Raptors - Atlanta Hawks 103:114 (25:34, 32:35, 22:27, 24:18)
(Barnes 27, Siakam 15, Achiuwa 14, Anunoby 14 - Young 29, Murray 27, Griffin 13)

Minnesota Timberwolves - Cleveland Cavaliers 110:102 (27:25, 22:29, 28:26, 33:22)
(Edwards 26, Reid 17, Nowell 16 - Allen 19, Mobley 19, Garland 15, Mitchell 14)

Utah Jazz - Philadelphia 76ers 117:118 (24:41, 32:25, 29:22, 32:30)
(Clarkson 38, Horton-Tucker 20, Kessler 15 - Harden 31, Embiid 30, Maxey 21)

Portland Trail Blazers - Dallas Mavericks 136:119 (31:30, 40:26, 35:34, 30:19)
(Lillard 36, Nurkić 20, Simons 21 - Dinwiddie 25, Bullock 24, Doncić 15)

Miami Heat - Milwaukee Bucks 111:95 (28:20, 25:25, 24:26, 34:24)
(Vincent 27, Oladipo 20, Adebayo 20 - Portis 15, Connaughton 14, Lopez 13)

Czytaj także: Grupa Sierleccy Czarni rosną. 2-0 w Trójmieście!
Dwa transfery, które odmieniły GTK. "Rowland? Też mieliśmy obawy"

Komentarze (0)