Pierwsza kolejka Polskiej Ligi Koszykówki przebiegła raczej spokojnie i próżno w jej wynikach szukać zaskakujących rezultatów. Komplet punktów wywalczyli ci, którzy w zeszłym sezonie cieszyli się z wywalczenia medali. - Pierwsza kolejka praktycznie bez historii i niespodzianek. Wygrywali faworyci i te zespoły, które będą walczyć o tytuł Mistrza Polski na koniec sezonu - uważa Maciej Zieliński.
Bardzo dobrze w inauguracyjnych meczach swoich drużyn pokazali się Polacy. Pomijając fakt świetnej pod tym względem Polonii 2011 to w innych zespołach wyróżnili się młodzi zawodnicy lub ligowi wyjadacze. - Cieszy wysoka forma reprezentantów Polski, a w szczególności Adama Wójcika i Roberta Witki którzy zagrali bardzo dobre spotkanie przeciwko beniaminkowi, Stali Stalowa Wola - chwali Zieliński.
Najgorszą wiadomością dla szefów PLK była informacja o ilości kibiców, którzy zasiedli przed telewizorami, aby obejrzeć pierwszy mecz sezonu, Trefl Sopot - Energa Czarni Słupsk. - Mecz inauguracji to już inna historia. W TV pokazano spotkanie, które wyglądało jak sparing. Walka może i była, ale poziom sportowy to raczej streetball i to nie ten z najwyższej polki! - ocenia były koszykarz Śląska Wrocław.
Taki stan rzeczy na pewno nie pomoże koszykówce w Polsce i nawet oczekiwany boom na te dyscyplinę sportu po organizowanym w Polsce EuroBaskecie 2009 nie nadejdzie. - Szkoda, że mecz telewizyjny przedstawiał taki poziom sportowy, a nie inny, tym bardziej, że po EuroBaskecie przywykliśmy do lepszego poziomu koszykówki w Polsce - kończy Maciej Zieliński.
Warto przeczytać: Statystycznie po 1. kolejce Polskiej Ligi Koszykówki