Nuggets udowadniają, że ich pierwsze miejsce w sezonie zasadniczym na Zachodzie nie było dziełem przypadku. Przekonali się o tym w sobotę typowani przez wielu do zdobycia mistrzostwa NBA Phoenix Suns.
Goście z Arizony oprócz pierwszej kwarty, którą wygrali 32:31, zostali zdominowani przez rywali. Gracze Mike'a Malone'a już do przerwy wypracowali sobie aż 17 punktów zaliczki (68:51), a po zmianie stron skutecznie odpierali ataki Suns.
Gospodarze triumfowali ostatecznie 125:107 i w serii do czterech zwycięstw, prowadzą 1-0. Trener Monty Williams pięć minut przed końcem spotkania desygnował już do gry rezerwowych, wywieszając tym samym białą flagę.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Polski koszykarz zszokował. "Prawdziwe czy oszukane?"
Genialny był Jamal Murray. Lider Nuggets rzucił 34 punkty, trafiając 6 na 10 oddanych rzutów za trzy. Miał też dziewięć asyst. - Nie wiem, ile razy będę musiał jeszcze udowadniać wam wszystkim, co potrafię, żebyście we mnie uwierzyli - mówił po meczu w rozmowie z mediami Murray.
26-latka komplementował też trener Malone. - Doceniam jego słowa. Robię po prostu wszystko, czego wymaga sytuacja, żeby odnieść zwycięstwo - dodawał sam zainteresowany.
Dwukrotny MVP sezonów zasadniczych, Nikola Jokić dodał 24 "oczka" i aż 19 zbiórek, a Aaron Gordon miał 23 punkty. Nuggets trafili 16 na 37 oddanych rzutów za trzy i popełnili tylko dziewięć strat.
Suns zgubili 16 piłek, a przy tym w całym spotkaniu umieścili w koszu tylko siedem prób zza łuku. Kevin Durant w 36 minut zapisał przy swoim nazwisku 29 punktów i 14 zbiórek, choć także siedem strat. Devin Booker miał 27 "oczek".
Wynik:
Denver Nuggets - Phoenix Suns 125:107 (31:32, 37:19, 26:30, 31:26)
(Murray 34, Jokić 24, Gordon 23 - Durant 29, Booker 27, Ayton 14)
Stan serii: 1-0 dla Nuggets
Czytaj także:
Zrobili to! Anwil Włocławek wygrał FIBA Europe Cup!
Zareagował nawet Andrzej Duda. "Dziękujemy!"