Mistrz odpalił bombę! Francuzi mocno naciskali

WP SportoweFakty / Rafał Sobierański / Zac Cuthbertson w meczu we Włocławku
WP SportoweFakty / Rafał Sobierański / Zac Cuthbertson w meczu we Włocławku

Na tę informację z niecierpliwością czekali kibice Kinga Szczecin, którzy pokochali grę Amerykanina Zaca Cuthbertsona. Ten - przez dziennikarzy - został wybrany MVP ostatniego sezonu. Nic dziwnego, że Francuzi zagięli na niego parol.

"To świetna wiadomość. Zac Cuthbertson właśnie złożył podpis pod nowym kontraktem" - informuje oficjalna strona internetowa klubu ze Szczecina. King - po długich i trudnych negocjacjach - dopiął swego i zawarł porozumienie z Amerykaninem, który był gwiazdą sezonu 2022/2023 na parkietach Orlen Basket Ligi. Warto dodać, że został wybrany - przez dziennikarzy w głosowaniu - najlepszym zawodnikiem minionych rozgrywek. W 45 rozegranych spotkaniach zdobywał średnio 12 punktów i 6,3 zbiórki.

"Zac Cuthbertson nie został co prawda MVP sezonu zasadniczego, ani MVP finałów, ale został doceniony przez dziennikarzy. Głosowanie było bardzo zróżnicowane, a blisko zwycięstwa byli też Jeremiah Martin i Andrzej Mazurczak. Cuthbertson rozwijał się w trakcie sezonu, świetnie prezentował się także w fazie play-off. Trzeba podkreślić, że był bardzo ważną częścią zarówno obrony, jak i ataku Kinga Szczecin. Bez niego z pewnością ekipą trenera Arkadiusza Miłoszewskiego nie zdobyłaby tytułu" - czytamy na oficjalnej stronie Orlen Basket Ligi.

Nic dziwnego, że po sezonie otrzymał propozycje z innych klubów. O Cuthbertsona pytał nawet... trener Igor Milicić, który od nowego sezonu poprowadzi Basket Napoli. Z naszych informacji wynika, że na transfer 26-letniego Amerykanina najmocniej naciskali jednak szefowie SIG Strasbourg (8. drużyna minionych rozgrywek - teraz zagra w eliminacjach do Basketball Champions League).

Francuzi złożyli mu konkretną ofertę, ale ta nie przekonała Zaca Cuthbertsona. Koszykarz ostatecznie zdecydował się na podpisanie rocznego kontraktu z Kingiem. W Szczecinie nie ukrywają radości z tego powodu. To był i będzie ważny zawodnik w układance trenera Arkadiusza Miłoszewskiego (obaj są w świetnych relacjach).

ZOBACZ WIDEO: Niezwykłe wideo z księżną Kate na Wimbledonie. To trzeba zobaczyć

- Wiemy, jak dużo zawdzięczamy Zacowi w ostatnim sezonie. To bardzo dobry duch zespołu. Bardzo dobry zawodnik, szczególnie w obronie. Nasz pitbull, który zawsze był oddelegowany do najgroźniejszego przeciwnika. Cieszę się bardzo, że będzie dalej w stadzie Watahy. Niesamowity człowiek, niesamowity zawodnik. Nadajemy na podobnych falach - potwierdza polski szkoleniowiec.

- Bardzo się cieszę, że w nadchodzącym sezonie wracam do Kinga Szczecin. Będę mógł znowu zagrać w jednej drużynie z Andym, Tonym, Fifim, Kacprem i Maćkiem. Do tego znów poprowadzi nas trener Arkadiusz Miłoszewski - najlepszy trener, z którym pracowałem w całej swojej karierze. W tym sezonie zagramy w BCL. Chcemy powtórzyć nasz sukces w Polsce, ale pokazać się także ze świetnej strony w Europie - komentuje Zac Cuthbertson.

W Szczecinie stawiają na kontynuację. Wcześniej umowy podpisali: trener Miłoszewski, Andy Mazurczak, Filip Matczak, Kacper Borowski, Maciej Żmudzki i Tony Meier. Nową postacią jest Artur Łabinowicz. Tworzy się solidny zestaw, który ponownie powalczy o zdobycie kolejnego medalu.

Karol Wasiek, WP SportoweFakty

Zobacz także:
- Kadrowicz opuszcza Polskę! Zagra w Bundeslidze
- Znany trener wykiwał polski klub. Idzie do Turcji!
- Kolejne transfery w polskiej lidze. Oto zmiany
- Rewolucja w składzie. Trefl kontraktuje i... sprzedaje

Komentarze (0)