Wszystko szło idealnie - po myśli władz WKS-u Śląska Wrocław - w kontekście zatrudnienia nowego trenera, następcę Ertugrula Erdogana, który skorzystał z opcji przedwczesnego zakończenia współpracy. W tym tygodniu miała zakończyć się saga pod tytułem: "wybór trenera Śląska na sezon 2023/2024". Wiemy, że - po długiej analizie - zdecydowano się na Jure Zdovca (drugim kandydatem był Włoch Massimiliano "Max" Menetti), Słoweńca, który od ponad 20 lat pracuje w roli szkoleniowca na wysokim poziomie (był w mocnych ligach w Europie, także w Eurolidze).
Strony uzgodniły wszystkie warunki współpracy, Słoweniec przystał m.in. na wysokość budżetu na budowę składu. Podkreślał, że - po problemach ze zdrowiem - jest bardzo głodny kolejnych sukcesów, chce wrócić - poprzez pracę w Śląsku - na trenerską karuzelę.
Z naszych informacji wynika, że władze Śląska lada moment miały ogłosić nazwisko Zdovca jako trenera wrocławskiego zespołu na 2023/2024. Słoweniec miał jedynie podpisać umowę. Sęk w tym, że finalnie tego nie zrobił, przestał się odzywać, a w "międzyczasie" przyjął ofertę z Turcji!
Do Zdovca (bezpośrednio) w godzinach wieczornych zadzwonili przedstawiciele mocnego tureckiego klubu (Bursaspor), którzy zaoferowali mu znacznie lepsze warunki finansowe (dwukrotnie większa stawka). 56-latek długo się nie zastanawiał i przyjął tę propozycję.
ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką - Co za comeback Polaków! Pokonaliśmy Słowenię! Zobacz kulisy meczu
Wrocławianie na własnej skórze odczuli, że sport to biznes, nie ma w nim sentymentów. Zdovc wykiwał Śląsk. Zrobił to bez żadnych skrupułów, mimo że wcześniej (słownie) uzgodnił wszystkie warunki kontraktu z polskim klubem. Rozmawiano już nawet o konkretnych zawodnikach. Te ustalenia momentalnie stały się nieważne. Tym samym 18-krotni mistrzowie Polski zostali na lodzie, bez trenera, który pasował do koncepcji na sezon 2023/2024.
Zdovc wybrał znacznie lepszą propozycję finansową ze środowiska, w którym kiedyś funkcjonował jako zawodnik i trener. W 1997 roku był koszykarzem Tofasu Bursa, z kolei w latach 2013-2015 był szkoleniowcem Royal Hali Gaziantep. Turcy cenią jego umiejętności i warsztat, dlatego teraz zaproponowali mu tak dobre warunki finansowe, mimo że miał ponad roczną przerwę w zawodzie.
Kto w takim razie będzie trenerem Śląska? Tego nie wiemy. Jedno jest pewne: trzeba się spieszyć z wyborem i zabrać za budowę składu. Jak na razie klub z Wrocławia nie ogłosił bowiem żadnego nazwiska nowego koszykarza. W Śląsku dalej będą grali m.in. Jakub Nizioł, Aleksander Wiśniewski czy Arciom Parachouski.
Karol Wasiek, dziennikarz WP SportoweFakty
Zobacz także:
Zaskakujący powrót. Anwil ogłosił transfer
Michał Jankowski: Powrót Klassena? To bzdura. Po co pisać coś takiego?
Gorąco w polskiej lidze. Oto kolejne transfery!
Rewolucja w składzie. Trefl kontraktuje i... sprzedaje