Frasunkiewicz znalazł nową pracę. Po Anwilu czas na Bundesligę

Materiały prasowe / Andrzej Romański / Orlen Basket Liga / Przemysław Frasunkiewicz
Materiały prasowe / Andrzej Romański / Orlen Basket Liga / Przemysław Frasunkiewicz

Wyjaśniła się przyszłość trenera Przemysława Frasunkiewicza. 45-latek po trzech i pół roku w Anwilu Włocławek przenosi się do Niemiec. I będzie to jego pierwszy zagraniczny epizod w trenerskiej karierze.

Rostock Seawolves będzie nowym pracodawcą Przemysława Frasunkiewicza. To 15. drużyna minionego sezonu easyCredit Bundeligi. W sezonie zasadniczym wygrała 9 z 34 spotkań - jedno więcej od spadkowicza, drużyny Hakro Merlins Crailsheim.

- easyCredit Bundesliga jest znacznie silniejsza niż liga polska, więc jest to dla mnie świetna szansa na dalszy rozwój i dzielenie się doświadczeniami na najwyższym poziomie - przyznał Frasunkiewicz cytowany przez oficjalną stronę klubu z Rostoku.

W Niemczech 45-letni szkoleniowiec podpisał umowę, która będzie obowiązywać przez jeden sezon. Jest jednak opcja przedłużenia o kolejny. Do Niemiec razem z Frasunkiewiczem wyjedzie jego wierny asystent Piotr Blechacz.

- Dostajemy bardzo doświadczonego i odnoszącego sukcesy trenera - stwierdził Jens Hakanowitz, dyrektor sportowy ekipy Rostock Seawolves. Dodał, że zespół zyskał fachowca od defensywy, a Frasunkiewicza nazwał charyzmatycznym szkoleniowcem, który pragnie sprawdzić się w Bundeslidze.

- Obrona jest kluczem do sukcesu. To jest fundament mojej filozofii koszykówki. W ataku można mieć zły dzień, ale zawsze można się bronić - takimi słowami przywitał się z niemieckim klubem.

Frasunkiewicz ostatnie trzy i pół sezonu spędził na ławce trenerskiej Anwil Włocławek. Jego przygoda z tym klubem nie zakończyła się jednak najlepiej. "Rottweilery" po wygraniu rundy zasadniczej przegrały w ćwierćfinałowej serii z PGE Spójnią Stargard 2:3 i nie zrealizowały sportowego celu.

"Klub Koszykówki Włocławek informuje, że wraz z końcem maja wygaśnie kontrakt dotychczasowego trenera Anwilu Włocławek Przemysława Frasunkiewicza. Klub nie przedstawi szkoleniowcowi nowej oferty, co oznacza zakończenie współpracy" - przekazał klub z Włocławka w specjalnym komunikacie.

Krzysztof Kaczmarczyk, dziennikarz WP SportoweFakty



Zobacz także:
Legia Warszawa bez kapitana. "Rewolucja jest nam potrzebna"
Czwarty z rzędu. Śląsk Wrocław kończy sezon z medalem!

ZOBACZ WIDEO: Śmierć zajrzała w oczy Świderskiemu. "Mogliby mnie nie odratować"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty