Wróciły do normy - relacja z meczu CCC Polkowice - Super Pol Tęcza Leszno

Swoje 10 zwycięstwo w tym sezonie na parkietach Ford Germaz Ekstraklasy odniosły koszykarki CCC Polkowice. Tym razem podopieczne trenera Krzysztofa Koziorowicza rozprawiły się szybko i pewnie z leszczyńskim zespołem Super Pol Tęcza. Przewaga "Pomarańczowych" nie podlegała dyskusji, a ich przewaga od początku spotkania była bardzo wysoka. Tradycyjnie już w tym sezonie, prym w ekipie CCC wiodła amerykańska podkoszowa Amisha Carter.

Koszykarki CCC po ostatniej porażce w Ford German Ekstraklasie przed własną publicznością, tym razem chciały szybko rozstrzygnąć wydarzenia na parkiecie. Jak sobie założyły, tak też zrobiły. "Pomarańczowe" wyszły na parkiet mocno skoncentrowane i od pierwszych minut narzuciła swój styl gry.

Pierwsze punkty w meczu zdobyła Daria Mieloszyńska, która to do Polkowic trafiła właśnie po doskonałym sezonie spędzonym w Lesznie. Podopieczne trenera Krzysztofa Koziorowicza od początku grały bardzo skutecznie, a znakomicie dyrygowała wszystkimi na parkiecie Veronika Bortelova. Już po pierwszych dziesięciu minutach CCC prowadziło różnicą 12 punktów i nic nie zapowiadało powtórki z rozrywki, czyli wpadki z meczu z Rybnikiem.

W drugiej kwarcie meczu na parkiecie zupełnie nic nie uległo zmianie. Nadal dominowały gospodynie, a ich przewaga wzrastała z każdą kolejną minutą. W ekipie z Leszna dobrą zmianę dała Rachill Robinson, która trafiła wszystkie swoje rzuty z gry (3/3). To nie odmieniło w żadnym stopniu losów jej drużyny w tym spotkaniu, która na przerwę schodziła z bagażem 23 punktów.

Po zmianie stron zryw zanotowały zawodniczki dowodzone przez Jarosława Krysiewicza. Skuteczniejsza gra oraz lepsza obrona pozwoliły zmniejszyć straty. Leszczynianki zmniejszyły straty do 15 punktów i zrobiło się 52:37. To jednak podziałało, jak zimny prysznic na gospodynie, które na przełomie trzeciej i czwartej kwarty zdobyły kolejnych 11 punktów, prowadząc w tym momencie 63:37.

Niemoc w ofensywie Tęczy przełamała celną trójką Aleksandra Krzewińska. To nie miało jednak większego znaczenia i wpływu na to, co dzieje się na parkiecie. CCC w pełni kontrolowało przebieg wydarzeń, a piłki, jak na tacy, swoim partnerkom rozdawała Bortelova. W końcu skuteczność wróciła do Natalii Trafimavej, która uzbierała 12 punktów, grając na stuprocentowej skuteczności rzutów z gry.

Polkowiczanki w starciu z leszczyniankami w żadnym momencie nie przypominały tego zespołu, który był bezradny w starciu z UTEX-em ROW. Znakomicie po raz kolejny zagrała Amisha Carter, która zanotowała swoje kolejne double-double (17 punktów i 10 zbiórek). 13 oczek i 10 asyst na swoim koncie zapisała za to Veronika Bortelova, która kapitalnie kierowała grą swojego zespołu.

Wśród pokonanych, 15 punktów wywalczyła rzucająca Magdalena Gawrońska, która praktycznie nie myliła się przy oddawanych rzutach. Skuteczności nie miała za to Aleksandra Drzewińska, która trafiła zaledwie 2 z 9 oddanych rzutów. Prawdziwą bolączką koszykarek Tęczy były natomiast straty, których popełniły w Polkowicach aż 24.

CCC w dalszym ciągu radzić sobie musi bez Małgorzaty Babickiej. Nie wiadomo, kiedy ta zawodniczka powróci do rywalizacji na parkietach. Zagrała natomiast już Nadia Parker, która jednak nie może zaliczyć tego pojedynku do udanych.

CCC Polkowice - Super Pol Tęcza Leszno 79:50 (22:10, 21:10, 16:17, 20:13)

CCC: Amisha Carter 17 (10 zb), Daria Mieloszyńska 14, Veronika Bortelova 13, Nataliya Trafimava 12, Ryan Coleman 6, Justyna Jeziorna 5, Anna Pietrzak 4, Katarzyna Bednarczyk 4, Elżbieta Paździerska 2, Nadia Parker 2, Paulina Rozwadowska 0

Super Pole Tęcza: Magdalena Gawrońska 15, Edyta Krysiewicz 9, Rachill Robinson 8, Aleksandra Drzewińska 7, Joanna Walich 7, Joanna Czarnecka 4, Żaneta Durak 0, Barbara Kaszewska 0, Marta Gajewska 0

Źródło artykułu: