- Mecz w Rybniku jest dla nas bardzo ważny i musimy go wygrać. Z tych dwóch meczów, ten w Rybniku jest dla nas zdecydowanie ważniejszy - mówi po meczu przeciwko Wiśle Can Pack, a przed rywalizacją z UTEX-em ROW Rybnik Elmedin Omanic, szkoleniowiec toruńskiej Energi.
Bośniacki szkoleniowiec nie wyobraża sobie, żeby jego drużyna mogła przegrać mecz w Rybniku. W walce o pierwszą czwórkę torunianki nie mogą sobie pozwolić na takie wpadki, gdzie przystępują do meczu w roli zdecydowanego faworyta. Co prawda team z Grodu Kopernika mizernie zaprezentował się w rywalizacji z Wisłą Can Pack, ale w Rybniku mecz ma być zupełnie odmienny. - Mecz w Krakowie jest już za nami. Teraz skupiamy się tylko na rywalizacji z Rybnikiem - dodał Omanic.
Po wysokiej porażce pod Wawelem zawodniczki Energi podejdą do meczu z ROW-em żądne rewanżu za fatalny występ w Krakowie. Najwięcej do udowodnienia będą miały środkowe. Fatalnie w środę spisały się nowo pozyskana Hajdana Radunovic oraz Vera Perostyjska, która od początku sezonu była jedną z liderek zespołu, a w ostatnim czasie zupełnie zatraciła swoje walory.
Ile trójek tym razem zaaplikuje rywalkom Laurie Koehn?
Rybniczanki podejdą do rywalizacji z Katarzynkami podbudowane zwycięstwem z ŁKS-em Siemens AGD Łódź. Po raz kolejny wszyscy fani będą liczyli na popisy amerykańskiego duetu Leurie Koehn - Rebecca Harris. Dwa główne żądła śląskiego zespołu potrafią rozmontować niemal każdą defensywę, a szczególnie trójki w wykonaniu tej pierwszej potrafią rywalki doprowadzić do łez.
Trener Mirosław Orczyk może mieć jednak problemy kadrowe w tym meczu. - W starciu z ŁKS-em Harris straciła zęba, a Rozwadowska natomiast kolano. Mam nadzieję, że będą w stanie zagrać przeciwko Widzewowi - mówił po środowym meczu opiekun rybniczanek. O ile bez zęba da się grać, o tyle z kontuzją kolana już nie. W tym wypadku rotacja Polek spadłaby do poziomu minimum, bowiem w rotacji zostałyby zaledwie trzy zawodniczki.
Katarzynki nigdy nie miały łatwej przeprawy z rybnicką ekipą, bo jak mówi się ROW Enerdze nie leży. Tym razem torunianki są zdecydowanym faworytem tego pojedynku, a wszystko to powinno znaleźć odzwierciedlenie na parkiecie. Torunianki trenowały w Rybniku w czwartkowe popołudnie, a kolejny trening odbędą w piątek rano. Czy to wszystko pomoże w odniesieniu łatwej wygranej, czy może amerykańskie obwodowe ROW-u napędzą faworytowi stracha?
UTEX ROW Rybnik - Energa Toruń / piątek godz. 17:30