Przed rozpoczęciem spotkania miała miejsce miła sytuacja, na parkiecie owacyjnie zostały powitanie młode zawodniczki MKS-u Polkowice, które przed kilkoma dniami wywalczyły srebrne medale młodzieżowych mistrzostw Polski w kategorii juniorek starszych.
Po oficjalnej uroczystości można było już rozpocząć rywalizację seniorek CCC Polkowice oraz Artego Bydgoszcz. Gospodynie miały w początkowej fazie meczu problemy z przeforsowaniem się przez obronę bydgoszczanek. Wśród przyjezdnych wyróżniała się zwłaszcza Agnieszka Szott, która wzięła na swoje barki ciężar zdobywania punktów. Poirytowany Krzysztof Koziorowicz widząc, co się dzieje na parkiecie zmuszony był wziąć czas na żądanie dla swojego teamu. Po krótkiej reprymendzie Dolnoślązaczki wyszły na boisko zupełnie odmienione, zaczęły przede wszystkim walczyć, jak na rywalizację w play off przystało. Pierwsza kwarta zakończyła się prowadzeniem CCC 23:17.
To co wydarzyło się w drugiej odsłonie meczu z pewnością jak najszybciej chcieliby zapomnieć wszyscy ludzie związani z bydgoskim basketem. Koszykarki Artego w drugich dziesięciu minutach zdobyły tylko 6 punktów przy 22 punktach polkowiczanek. Pomarańczowe całkowicie zdominowały swoje rywalki w każdym elemencie koszykarskiego rzemiosła, ustawiły szczelną obronę, przez którą nie mogły się przedrzeć bydgoszczanki. Ciężar zdobywania punktów wśród CCC rozkładał się bardzo równomiernie i praktycznie każda zawodniczka, która pojawiła się na parkiecie dokładała oczka do końcowego rezultatu spotkania. Podopieczne Adama Ziemińskiego, miały spore problemy ze skutecznością za dwa punkty - tylko 31 proc., natomiast CCC notowało ponad 50 proc. celnych rzutów. Schodząc na przerwę polkowiczanki wygrywały różnicą 19 punktów.
Fotorelacja z Polkowic - foto.sportowefakty.pl
Dwie ostatnie kwarty były już bardziej wyrównane, trener Koziorowicz często rotował swoimi zawodniczkami rezerwowymi, co pozwalało bydgoszczankom w pewnych momentach nieco zbliżać się do Pomarańczowych. Jednak po raz kolejny w szeregach CCC mądrze grą swoich partnerek kierowała Sharnee Zoll - w całym meczu 13 punktów i aż 10 asyst, która nie pozwalała dopuszczać do tego, aby rywalki "doszły" miejscowe na niebezpiecznie bliską odległość. Swoje jak zwykle dorzuciły też - Amisha Carter, Małgorzata Babicka oraz Joanna Walich i miejscowi kibice po ostatnim dźwięku syreny mogli wznieść ręce w geście triumfu. - Po ostatnich naszych słabszych wynikach, można było stwierdzić, że graliśmy różnie. Dzisiejsze fragmenty zwłaszcza w drugiej kwarcie napawają nas na przyszłość optymistycznie i mam nadzieję, że wszystko to pójdzie już w lepszym kierunku - ocenił na gorąco zaraz po meczu Krzysztof Koziorowicz.
Mecz numer dwa odbędzie się w sobotnie popołudnie już na terenie Artego i zapewne przeprawa ta będzie dużo trudniejsza dla Pomarańczowych.
CCC Polkowice - Artego Bydgoszcz 75:57 (23:17, 22:6, 12:13, 18:21)
CCC: Amisha Carter 16, Sharnee Zoll 13 (10 as), Małgorzata Babicka 9, Joanna Walich 8, Agnieszka Majewska 8, Justyna Jeziorna 7, Natalija Trofimowa 5, Tangela Smith 4, Valerija Musina 3, Anna Pietrzak 2, Kalana Greene 0
Artego: Agnieszka Szott 14, Angela Tisdale 11, Natalia Mrozińska 7, Lori Crisman 7, Monika Sibora 5, Tierney Meg 5, Marta Urbaniak 4, Stephanie Raymond 4, Sabina Parus 0
Stan rywalizacji: 1:0 dla CCC Polkowice