- To świetna informacja. Czekaliśmy na to cały rok - stwierdził lider Minnesoty Al Jefferson. Foye uszkodził kolano podczas ligi letniej, lecz nie poddał się żadnemu zabiegowi i wciąż biegał za piłką. Ból, który mu towarzyszył zmusił go jednak do odpoczynku, chociaż planowo miał on trwać o wiele krócej. Na początku mówiło się o kilku tygodniach przerwy, jednak kolano goiło się wolniej niż przypuszczano, w związku z czym dopiero od tygodnia zawodnik trenuje na pełnych obrotach.
Mierzący 193 cm rozgrywający w poprzednim roku rozegrał wszystkie 82 spotkania sezonu zasadniczego notując średnio 10,1 punktów i 2,8 asyst. W obecnych rozgrywkach miał być jednym z kluczowych ogniw Minnesoty, która po sprzedaniu Kevina Garnetta mocno przebudowała drużynę. Po słabiutkim starcie w ostatnich kilku dniach widać wyraźne objawy poprawy - Wolves ograli między innymi Golden State Warriors i Phoenix Suns a z Boston Celtics przegrali zaledwie 1 punktem. Mimo tego z bilansem 8-35 wciąż zajmują ostatnie miejsce w Konferencji Zachodniej.