- Anke jest znakomitym strzelcem i potrafi doskonale grać dla zespołu. Jej dużym atutem jest również doświadczenie, którego nabrała czy to w hiszpańskiej lidze, czy w rozgrywkach Euroligi koszykarek, gdzie była zdecydowanie kluczową postacią drużyny z Salamanki w drodze do Final Four - ocenił nowy nabytek Wisły Can Pack Kraków Jose Ignacio Hernandez. Hiszpan doskonale zna belgijską zawodniczkę, z którą miał okazję współpracować w drużynie z Salamanki przez dwa sezony.
Belgijska zawodniczka trafiła do Krakowa po cudownym sezonie, jaki spędziła w Salamance. Razem z Halcon Avenidą wygrała Puchar Hiszpanii, mistrzostwo tego kraju oraz triumfowała w Eurolidze. Czy były zatem powody do opuszczania tego zespołu? - Wygranie tych wszystkich tytułów to wielkie osiągnięcie, ale nie to było powodem do odejścia. Po czterech fantastycznych sezonach w Salamance poczułam, że jestem gotowa na coś nowego, na nowe wyzwanie, dlatego taka była moja decyzja - tłumaczy powody przyjścia do Wisły Can Pack Anke DeMondt.
Po dobrym sezonie w najlepszej drużynie Europy 31-letnia zawodniczka nie narzekała na brak ofert. - Pojawiły się również oferty z innych klubów, które były zainteresowane moją osobą. Ja osobiście byłam jednak niesamowicie podekscytowana ofertą z Wisły. Decyzję podjęłam całkiem szybko i cieszę się, że właśnie takiego wyboru dokonałam - komentuje nowy nabytek Białej Gwiazdy.
Gunta Basko i Anke DeMondt toczyły niesamowite boje podczas ćwierćfinałów Euroligi w sezonie 2010/2011. Ta druga w kolejnych rozgrywkach zastąpi Łotyszkę w ekipie Białej Gwiazdy. Kiedyś wspólnie grały w Halcon Avenidzie Salamanka
Co jeszcze skłoniło DeMondt do wyboru oferty teamu z Krakowa? - To znakomity euroligowy zespół, który ma wielkie ambicje. Słyszałam również wiele dobrego na temat samego klubu! - tłumaczy Belgijka. - Dodatkowo plusem na korzyść Wisły był fakt, że w drużynie pozostali Jose Hernandez oraz Jordi Aragones. To sprawiło, że krakowska oferta była dla mnie jeszcze ciekawsza.
Trener Jose Ignacio Hernandez z DeMondt miał już okazję współpracować przez okres dwóch sezonów w Halcon Avenidzie Salamanka. Z przeszłością w Salamance do Krakowa w poprzednim sezonie przywędrowały również Nicole Powell oraz Gunta Basko. Belgijska koszykarka nie ukrywa, że cieszy się na ponowną współpracę z hiszpańskim szkoleniowcem. - To było bardzo ważne, że ponownie będę mogła grać u tego szkoleniowca. To zawsze bardzo dobre grać dla trenera, który będzie w ciebie wierzył i możesz odczuwać pewnego rodzaju pewność siebie oraz zaufanie z jego strony - mówi DeMondt.
W ostatnich latach drogi zespołów z Salamanki i Krakowa krzyżowały się niemal każdego roku. Była już zawodniczka Halcon Avenidy jasno stwierdza, że pojedynki pod Wawelem nigdy nie należały do łatwych. - Wisła w ostatnich sezonach dysponowała naprawdę znakomitą drużyną. Oczywiście nie można również zapomnieć o fanach tej drużyny, którzy zawsze podczas meczów znakomicie się bawią. To było wielkie przeżycie grać w tej wypełnionej po brzegi szalonej hali - wspomina swoje wycieczki na mecze do Krakowa Belgijka.
Po wyczerpującym i pełnym sukcesów sezonie nowy nabytek Wisły Can Pack nie zamierza odpoczywać od triumfów w rozgrywkach. - Przychodzę do Krakowa, aby zdobywać kolejne trofea! - zapowiada DeMondt. - Po pierwsze myślimy o zwycięstwie w lidze, a potem być może o triumfie w Eurolidze! Naszym celem jest awans do najlepszej ósemki i zrobimy wszystko, żeby go zrealizować.
Po znakomitym sezonie Anke DeMondt odpoczywa obecnie w swojej ojczyźnie.