Choć forma Michała Ignerskiego w rosyjskiej PBL jest coraz wyższa, a Polak regularnie rzuca po kilkanaście punktów, to nie przekłada się to na wyniki jego drużyny. BC Niżny Nowogród przegrało czwarty mecz w lidze i jak na razie ma na koncie tylko jedno zwycięstwo. Z takim bilansem zespół zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli ligi rosyjskiej.
W ostatnim meczu BC Niżny Nowogród przegrało na wyjeździe z Eniseyem Krasnojarsk 67:81. Michał Ignerski w tym spotkaniu znów błysnął formą strzelecką rzucając 23 punkty (7/10 z gry, 6/8 w rzutach wolnych). Sam zdobył 1/3 punktów swojej drużyny. Oprócz Ivana Paunicia (25) nie miał jednak większego wsparcia w kolegach z zespołu. Ci seryjnie pudłowali (19/52 z gry całej drużyny BC Niżny Nowogród!). Dotychczas zdobywający dużo punktów dla zespołu, lider tej drużyny Amerykanin Ernest Bremer uzbierał tylko sześć "oczek". Oprócz 23 punktów Ignerski miał jeszcze 5 zbiórek, 1 asystę i 3 faule.
W innych spotkaniach Spartak Sankt Petersburg pokonał Triumph Lubierce Moskwa 93:66, a CSKA Moskwa nie dało szans Krasnyje Krylii Samara (88:73). W tym drugim meczu fatalnej kontuzji doznał były gwiazdor NBA Andrei Kirilenko, który złamał nos!
Na czele tabeli rosyjskiej PBL pozostaje BC Chimki Moskwa Thomasa Kelatiego, które wciąż jest niepokonane (4 zwycięstwa, 0 porażek). Koszykarze ze stolicy wyprzedzają CSKA, które również jest niepokonane, ale rozegrało o jedno spotkanie mniej. Z kolei w klasyfikacji strzelców ligi z najlepszą średnią pozostaje na pierwszym miejscu wciąż Amerykanin Torey Thomas, były gracz PGE Turowa Zgorzelec (18,0 pkt). Wysokie, bo szóste miejsce zajmuje Ignerski (15,4 pkt).
