Udany debiut Brooklyn Nets, Lakers znów przegrywają

Nets pierwszy mecz w nowych barwach mogą zaliczyć do udanych. Zespół, przeniesiony z New Jersey na Brooklyn, w debiucie uporał się po dogrywce z Philadelphia 76ers.

Brooklyn Nets już od pierwszych minut narzucili swój styl gry i szybko wysunęli się na prowadzenie 30:17. Gospodarze z Filadelfii, głównie za sprawą Evana Turnera , który zdobył w drugiej kwarcie aż 10 "oczek", odrobili kilka punktów straty. Przyjezdni z Brooklynu pudłowali bowiem proste rzuty.

Po zmianie stron dał o sobie znać Deron Williams i Brook Lopez. Obaj grali bardzo dobrze, dzięki czemu ich drużyna ponownie prowadziła wysoko - 79:64. Do tej chwili nic nie zwiastowało ciekawej końcówki. Philadelphia 76ers w ostatnich minutach rzuciła się jednak w pogoń za rywalem. Jak się później okazało - skuteczną. Drużynę do wysokiego zwycięstwa w ostatniej kwarcie spotkania poprowadził nowy nabytek - Nick Young. Dawny zawodnik Los Angeles Clippers był w tamtym okresie nie do zatrzymania, a cały mecz zakończył z 21 punktami na koncie. Gospodarze, wygrywając czwartą kwartę 31:16, doprowadzili do dogrywki.

W doliczonym czasie żadna z drużyn nie przeważała, a na ostateczny wynik musieliśmy poczekać do ostatnich sekund. Kluczowe punkty zdobył jednak Andray Blatche, na 27 sekund przed końcem spotkania, wyprowadzając swoją drużynę na jednopunktowe prowadzenie. W ostatnich akcjach 76ers nie popisał się Young, który najpierw przestrzelił rzut za 2, a następnie, próbując doprowadzić do remisu, chybił zza łuku. W międzyczasie dwa celne osobiste dorzucił C.J. Watson. Brooklyn Nets triumfowali więc już w swoim pierwszym spotkaniu po przenosinach do innego miasta.

Philadelphia 76ers - Brooklyn Nets 105:108 (17:30, 27:21, 20:28, 31:16, 10:13)

76ers: Young 21, Wayns 18, Turner 14, Hawes 10, Holiday 10.
Nets: Lopez 19, Watson 19, Wallace 18, Williams 14, Johnson 13, Blatche 12.

Pozostałe spotkania:

New York Knicks - Boston Celtics 98:95 (27:28, 15:22, 21:16, 23:20, 12:9)

Knicks: Anthony 23, Copeland 21, Chandler 16, Novak 9.
Celtics: Sullinger 14, Green 12, Pierce 12, Lee 11, Terry 9, Rondo 9.

Washington Wizards - Cleveland Cavaliers 99:95 (21:29, 29:22, 21:21, 28:23)

Wizards: Beal 14, Cook 14, Crawford 14, Vesely 13, Mack 9.
Cavaliers: Thompson 18, Gee 13, Gibson 11, Varejao 11, Miles 10.

Chicago Bulls - Minnesota Timberwolves 75:82 (20:19: 20:18, 20:21, 15:24)

Bulls: Hinrich 15, Noah 14, Mohammed 10, Butler 9, Robinson 9.
Timberwolves: Pekovic 16, Shved 15, Roy 13, Barea 9, Cunningham 9.

Detroit Pistons - Milwaukee Bucks 91:108 (23:26, 23:29, 26:40, 19:13)

Pistons: Drummond 19, Maggette 14, Middleton 11, Jerebko 11.
Bucks: Ilyasova 22, Jennings 17, Dalembert 12, Henson 12, Ellis 11, Dunleavy 10.

Utah Jazz - Los Angeles Lakers 99:86 (22:25, 13:21, 34:23, 30:17)

Jazz: Kanter 14, Marvin Williams 14, Tinsley 11, Hayward 10, Jefferson 10.
Lakers: Bryant 19, World Peace 13, Gasol 11, Ebanks 9. Jamison 9, Sacre 9.

Komentarze (2)
avatar
Kobe 24
15.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
dokladnie ale te sparingi to tylko takie "rozbieganie" zacznie sie sezon to wtedy bedzie prawdziwa gierka ;] 
avatar
Strzelecka
14.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobrze, że to tylko sparingi bo bym zawału dostał widząc co robią " Jeziorowcy "...