Partizan Belgrad (2-krotny triumfator Ligi Adriatyckiej, mistrz Serbii)
Po tak wspaniałym sezonie zatrzymanie Nikoli Pekovicia w składzie Partizana Belgrad było nie do pomyślenia. 22-letni Czarnogórzec wybrał ofertę Panathinaikosu Ateny, gdzie trafił także dotychczasowy kapitan czarno-białych Dusan Kecman. Ponadto stołeczny klub opuścił również Milt Palacio, świetny rozgrywający rodem z Belize. W ich miejsce sprowadzono między innymi ogranego już w Europie Aleksandra Rasicia oraz utalentowanego skrzydłowego Zarko Rakocevicia. W ekipie z Belgradu znajduje się ponadto szereg młodych Serbów, którzy co roku stanowią o sile najlepszej drużyny w swoim kraju. Powtórzenie wyczynu z poprzedniego sezonu będzie niezwykle trudne, lecz z całą pewnością podopieczni Dusko Vujosevicia będą zaliczani do grona ścisłych faworytów.
Hemofarm Vrsac (zwycięzca Ligi Adriatyckiej z 2005 roku, wicemistrz Serbii)
Druga siła serbskiej ekstraklasy i czołowa ekipa Ligi Adriatyckiej, Hemofarm Vrsac przystępuje do nowego sezonu z dwoma poważnymi osłabieniami i zaledwie jednym nowym zawodnikiem. W ekipie pomarańczowych brakuje przede wszystkim Gorana Jagodnika, który po udanym sezonie przeniósł się do czeskiego Nymburka. Kontraktu z klubem nie przedłużył ponadto najlepszy strzelec Rawle Marshall. Za zdobywanie punktów odpowiedzialny będzie jednak Bojan Krstovic, snajper dotychczas znany z występów w FMP Zeleznik. Ponadto warto będzie bliżej przyjrzeć się jednej z największych gwiazd młodego pokolenia w Serbii - Milanowi Macvanowi, który niedawno wywalczył z kolegami mistrzostwo Europy do lat 20.
Olimpija Lublana (zwycięzca Ligi Adriatyckiej z 2002 roku, mistrz Słowenii)
14-krotny mistrz Słowenii po stronie największych sukcesów tegorocznego letniego okienka transferowego może zapisać zakontraktowanie Vladimira Golubovicia. 22-letni center ma za sobą świetne występy w Wojwodinie Nowy Sad, gdzie był zdecydowanym liderem. Ponadto po kilku latach gry w Hiszpanii i Włoszech do Olimpiji powraca Vlado Ilievski, który powinien stanowić o sile obwodowej stołecznej ekipy. Dobrą informacją dla kibiców jest ponadto fakt, że w zespole pozostał czołowy duet z poprzedniego sezonu - Jasmin Hukic - Marko Milic. Jak co roku, koszykarze z Lublany będą bić się o najwyższe cele w Lidze Adriatyckiej, którą wygrali tylko raz. Miało to miejsce w 2002 roku.
KK Zadar (zwycięzca Ligi Adriatyckiej z 2003 roku, mistrz Chorwacji)
Po świetnym sezonie 2007/2008 KK Zadar rozpoczął przebudowę składu. W klubie nie udało się zatrzymać duetu Amerykanów Stallworth - Brewer oraz dwóch Chorwatów Barac - Lalic (obaj przeszli do belgijskiego Charleroi). Mistrz Chorwacji zatrudnił jednak świetnego strzelca z ligi włoskiej, Romela Becka i doświadczonego rozgrywającego Malika Dixona. Z klubem dogadał się także Todor Gecevski, który od 4 lat jest filarem zespołu. Wcześniej mówiło się o tym, że Macedończyk opuści Zadar z powodu nieporozumień natury finansowej. Zespół prowadzony przez Aleksandra Petrovicia ponownie powinien należeć do ścisłej czołówki i obok Cibony Zagrzeb być drugą siłą chorwackiego basketu.
Buducnost Podgorica (mistrz i zdobywca Pucharu Czarnogóry)
Najlepsza drużyna w Czarnogórze od lat należy do typowych "średniaków" w rozgrywkach Ligi Adriatyckiej. Dwukrotny mistrz swojego kraju nigdy nie schodzi poniżej pewnego poziomu, a czasem potrafi zaskoczyć, wygrywając z najlepszymi ekipami z Serbii czy Chorwacji. Szczególnie dobrze koszykarze z Podgoricy spisują się we własnej hali, gdzie bardzo ciężko jest ich zatrzymać. Nie inaczej powinno być w nadchodzących rozgrywkach, mimo że klub opuścił doświadczony środkowy Vladislav Dragoljovic oraz czołowy strzelec Bojan Bakic. Pozyskano jednak utalentowanego centra Nenada Misanovicia, który bardzo często robi użytek ze swoich 217 cm, regularnie zdobywając punkty. Jednym z filarów Buducnost powinien być także Nikola Otasevic, znany z występów w Anwilu Włocławek.
Cibona Zagrzeb (półfinalista ligi chorwackiej)
Zdecydowanie największe zakupy podczas letniego okienka transferowego poczyniła Cibona Zagrzeb. Do stołecznego klubu powrócił przede wszystkim jeden z najlepszych chorwackich podkoszowych, Nikola Prkacin, którego wspierać będzie mający za sobą występy w NBA Damir Markota. Równie efektownie prezentuje się sytuacja na obwodzie, gdzie brylować powinien wypożyczony z Unicaji Malaga Davor Kus oraz świetny strzelec Robert Troha (ostatnio w Heliosie Domzale). Dużym wzmocnieniem powinien być także Amerykanin Earl Calloway, który w poprzednim sezonie błyszczał na parkietach ligi NBDL. Sympatycy 14-krotnych mistrzów Chorwacji zacierają już ręce, bowiem z takim składem Cibona urasta do miana głównego kandydata do zwycięstwa w Lidze Adriatyckiej.
Crvena Zvezda Belgrad (półfinalista ligi serbskiej)
Przed rozpoczęciem poprzedniego sezonu zastanawiano się, kto zastąpi świetny duet Vuk Radivojevic - Milan Gurovic. Na odpowiedz nie trzeba był długo czekać, bowiem rozgrywki w sezonie 2007/2008 były popisem Omara Cooka i Tadiji Dragicevicia. Amerykanina już niestety w "Czerwonej Gwieździe" nie ma, a jego następcy jak nie było, tak nie ma... Do stolicy Serbii sprowadzono jednak Vladimira Stimaca, który był jedną z gwiazd Ligi Bałtyckiej i ligi łotewskiej. Jego najsilniejszą stroną jest walka na deskach. Ostatnio najwięcej spekulowano na temat ewentualnego zatrudnienia w roli szkoleniowca Svetislava Pesicia, najbardziej utytułowanego serbskiego trenera. Być może słynny coach wyzwoli wśród czerwono-białych dodatkowe pokłady motywacji podczas sezonu 2008/2009.
FMP Zeleznik (2-krotny triumfator Ligi Adriatyckiej, półfinalista ligi serbskiej)
Zwycięzcy Ligi Adriatyckiej z 2004 i 2006 roku nie poczynili praktycznie żadnych transferów przed rozpoczęciem zbliżającego się sezonu. Jak zwykle ich gra opierać się będzie na niezwykle utalentowanych młodych zawodnikach, których w Belgradzie znajduje się bez liku. Warto chociażby przywołać Miroslava Raduljice, który kilka tygodni temu wywalczył z Serbią mistrzostwo Europy do lat 20, a sam otrzymał nagrodę MVP. Mierzący 213 cm środkowy będzie musiał wziąć na swoje barki ciężar gry, bowiem dotychczasowy lider "Panter", Zoran Erceg odszedł do Olympiakosu Pireus. Mimo tak młodego składu podopieczni Slobodana Klipy z pewnością nie raz napsują wiele krwi faworytom, choć walka o najwyższe cele raczej nie wchodzi w grę.
KK Split (wicemistrz Chorwacji)
Sensacja początkowej fazy poprzedniego sezonu straciła swojego lidera i najlepszego strzelca Marlona Garnetta, który po świetnym sezonie na brak ofert nie mógł narzekać. 33-letni Amerykanin wybrał ostatecznie grecką Olympię Larissa. Mimo to włodarze żółtych wzięli się ostro do pracy i w letnim okienku transferowym dokonali kilku ciekawych zakupów. Następcą Garnetta ma być równie doświadczony Eddie Shannon, mający sobą grę w lidze włoskiej i rosyjskiej. W Splicie jest także dwóch nowych skrzydłowych - Stephen Brun i Antonio Grant, którzy również powinni stanowić o sile drużyny. Podopieczni Slobodana Suboticia jak zwykle będą wielką zagadką podczas kolejnego sezonu Ligi Adriatyckiej, choć wydaje się, że miejsce w środku stawki jest w zasięgu dalmatyńskiego zespołu.
Wojwodina Nowy Sad (5. drużyna ligi serbskiej)
Prawdziwe trzęsienie ziemi nastąpiło w Nowym Sadzie. Po słabym sezonie i wielu kłopotach na linii zawodnicy - zarząd, postanowiono zrobić prawdziwą rewolucję. Z klubem pożegnało się ośmiu zawodników z poprzedniego sezonu, w tym liderzy Vladimir Golubovic i Dusan Dordevic. Prawdziwym hitem okazało się natomiast sprowadzenie do klubu Zorana Sretenovicia, który poprowadzi "Tulipany" w nadchodzącym sezonie. Trudno mu będzie jednak osiągnąć sukces, bowiem w zespole znajduje się multum nowych zawodników, którzy niestety nie prezentują najwyższej formy. Najbardziej znanym nowym graczem w Wojwodinie będzie Dejan Borovnjak, występujący od lat w Partizanie Belgrad.
Helios Domzale (wicemistrz Słowenii)
Wicemistrz Słowenii cudem uniknął ostatniego miejsca w poprzednim sezonie Ligi Adriatyckiej, oznaczającego wykluczenie z następnych rozgrywek. W letnim okienku transferowym nie udało się zatrzymać w klubie najlepszego strzelca poprzedniego sezonu Roberta Trohy, który przeniósł się do Cibony Zagrzeb, oraz czołowego podkoszowego Jacka Ingrama, który z kolei zdecydował się na przenosiny do Czarnych Słupsk. Mimo to Helios Domzale dokonał kilku ciekawych ruchów transferowych, sprowadzając zawodników głównie z polskich parkietów. Warto podkreślić przede wszystkim angaż Vjeko Petrovicia z Turowa Zgorzelec czy Alvina Snowa z Kotwicy Kołobrzeg. To właśnie ci gracze powinni być kluczowymi postaciami drużyny, która być może zacznie odgrywać bardziej znaczącą rolę w regionalnych rozgrywkach.
KK Zagrzeb (półfinalista ligi chorwackiej)
Już wydawało się, że KK Zagrzeb nie wystąpi w nadchodzącym sezonie Ligi Adriatyckiej, lecz szczęśliwe stołeczni koszykarze otrzymali od organizatorów "dziką kartę". Najważniejszą informacją dla kibiców "Mrówek" jest fakt, że w klubie pozostał najlepszy strzelec Jakov Vladovic, a z KK Zadar przybył solidny defensor Andrej Stimac, który dwa lata temu grał w Turowie Zgorzelec. Stołeczni koszykarze z dużym impetem rozpoczęli poprzedni sezon, lecz zakończyli go w fatalnym stylu. Jak będzie w kolejnym roku występów na parkietach najlepszej koszykarskiej ligi na Bałkanach?
Bosna Sarajewo (mistrz Bośni i Hercegowiny)
Z drużyną mistrza Bośni i Hercegowiny pożegnał się przede wszystkim lider zespołu Lance Williams, który wybrał ofertę tureckiego Banvitu. Amerykański podkoszowy błyszczał szczególnie w Pucharze ULEB, gdzie Bosna dotarła do 1/32 finału. W stołecznym klubie nie ma już także Briana Bailey'a, który w poprzednim sezonie był podstawowym rozgrywającym zespołu. Włodarze 4-krotnych mistrzów kraju nie próżnowali jednak podczas letniego okienka transferowego i ściągnęli dwóch doświadczonych zawodników z Wojwodiny Nowy Sad - podkoszowego Ivana Ivanovicia oraz rozgrywającego Dusana Dordevicia. W sezonie 2006/2007 koszykarze z Sarajewa zajęli 10. miejsce w Lidze Adriatyckiej i zapewne o podobną lokatę walczyć będą także podczas zbliżającego się sezonu.
KK Krka (półfinalista ligi słoweńskiej)
Po pięciu latach przerwy do rozgrywek Ligi Adriatyckiej powraca KK Krka - trzecia drużyna ostatniego sezonu ligowego w Słowenii. Z zespołem pożegnał się co prawda rozgrywający Thomas Sorrentine, lecz pozostały trzon ekipy pozostał niezmieniony. Dodatkowo włodarze klubu z Novego Mesta zatrudnili doświadczonych Słoweńców - Smiljana Pavicia i Simona Petrova, oraz znanego z występów w Polonii Warszawa Ricky'ego Shieldsa. Mimo to nie wydaje się, aby mistrzowie Słowenii z 2003 roku odgrywali kluczową rolę w Lidze Adriatyckiej i najprawdopodobniej skupią się na walce o uniknięcie ostatniej pozycji.