Zawodnik kontuzji nabawił się podczas pierwszego spotkania sparingowego z Kotwicą Kołobrzeg. Jarosław Zyskowski junior od tamtego spotkania poruszał się o kulach. W środę przeszedł specjalistyczne badania, które wykazały, że więzadła w kolanie są częściowo zerwane.
- Czeka mnie teraz zabieg. Najprawdopodobniej nie zagram do końca sezonu. Lekarz powiedział mi, że więzadła są maksymalnie rozciągnięte - powiedział nam wyraźnie przybity Jarosław Zyskowski junior.
Nie wiadomo, czy działacze Asseco Gdynia zdecydują się zakontraktować jakiegoś koszykarza w jego miejsce.
dużo zdrowia Junior!!!!
Wracaj do zdrowia Jarku!