Jordan Callahan w nowym sezonie ma być liderem Kotwicy Kołobrzeg, w sparingach pokazał, że całkiem dobrze czuje się w tej roli. Amerykanin w wielu meczach był najlepszym strzelcem zespołu. - Jestem tutaj po to, żeby grać. Cieszę się, że trener widzi mnie w roli lidera, a ja chcę odpłacić mu się dobrą grą. Ufam trenerowi Szczubiałowi, który doskonale wie, jak mnie dobrze ustawić - mówi rozgrywający, a zarazem lider Kotwicy Kołobrzeg.
"Czarodzieje z Wydm" już w pierwszym spotkaniu będą musieli wznieść się na najwyższy poziom swoich umiejętności, jeśli chcą powalczyć ze Stelmetem Zielona Góra, który jest zdecydowanym faworytem tej rywalizacji. - Chcemy grać swoją koszykówkę, nie myślimy za bardzo na temat naszego przeciwnika, obejrzeliśmy oczywiście ich mecz z Treflem w Superpucharze, ale wnioski zachowamy dla siebie - dodaje Callahan, który szans na zwycięstwo upatruje w szybkiej grze. - Chcemy grać zespołowo, bo indywidualnie to nic nie zdziałamy z takim rywalem. Myślę, że grając dobrą obronę oraz jeśli będziemy szybko przechodzić do kontry to mamy spore szanse - zaznacza Amerykanin.
Callahan w tym meczu będzie rywalizował z Łukaszem Koszarkiem oraz Ervingem Walkerem. - Jestem podekscytowany rywalizacją z tymi zawodnikami, chcę już grać! - podkreśla rozgrywający Kotwicy Kołobrzeg.
Początek sobotniej rywalizacji o godzinie 18:00.