Dotychczasowy bilans drużyny trenera Kazimierza Mikołajeca, to trzy wygrane i dwie porażki. Ekipa z Górnego Śląska dopiero w ostatniej ligowej kolejce po raz pierwszy rozgrywała swój mecz na obcym terenie. Wyprawa do Gorzowa okazała się bardzo owocna, bowiem rybniczanki po pasjonującym meczu zwyciężyły po dogrywce Akademiczki 104:99.
Niebywałego wyczynu w tym pojedynku dokonała amerykańska rzucająca Rebecca Harris, która na swoim koncie uzbierała aż 43 oczka. Co ciekawe Harris przebywała na parkiecie przez pełne 45 minut, a jeszcze kilka godzin prze meczem nie było pewne czy w ogóle w nim wystąpi. - Rebecca od rana miała ogromne problemy zdrowotne. Nie była na treningu porannym, a z pokoju wyszła dopiero na odprawę. Nie wiedzieliśmy ile minut będzie w stanie spędzić na parkiecie, a tymczasem rozegrała pełne 45 minut pokazując niesamowitą koszykówkę - chwali swoją zawodniczkę na łamach oficjalnej strony klubowej trener, Kazimierz Mikołajec.
To właśnie na wspomnianą wyżej Amerykankę będzie musiał zwrócić największą uwagę team z Polkowic. W składzie Rybickiego ROW-u figuruje też dobra znajoma koszykarek CCC - Agata Gajda. Doświadczona rozgrywając przez kilka sezonów z powodzeniem zakładała pomarańczowe barwy. Poza tym mocnymi punktami górnośląskiego zespołu są środkowa z Serbii Jelena Velinovic (niepewny występ z CCC) oraz skrzydłowa Markel Walker.
Co w Polkowicach? Wiemy, że w sobotnim meczu z ROW-em nie zadebiutuje pozyskana w ostatnich dniach Jelena Skerovic. - Mamy jeszcze parę spraw do załatwienia jeśli chodzi o Jelenę. Mam tu na myśli między innymi pozwolenie o pracę w Polsce oraz uzyskanie certyfikatu - mówi specjalnie dla SportoweFakty.pl prezes mistrzyń Polski, Krzysztof Korsak. W Polkowicach nie ma jeszcze Janel McCarville, ponieważ niedawno występowała ona jeszcze w finale ligi WNBA. Jej przylot zza oceanu datuje się na 30 października.
Obecna sytuacja kadrowa? Na uraz narzeka kluczowa postać w talii trenera Jacka Winnickiego, Valerija Musina. - Faktycznie mamy troszkę problemów z kontuzjami. Nie wiadomo czy w sobotę wystąpi Musina, która ostatnio z nami nie trenowała. W dalszym ciągu leczy się też Ausra Bimbaite i na nią tez nie możemy jeszcze liczyć - kontynuuje Korsak.
Mimo tych niedogodności zespół z Dolnego Śląska nie powinien mieć problemów z wypunktowaniem rybniczanek. Tymczasem w polkowickim obozie pewna niepewność przed samym pojedynkiem istnieje. - Z pewnością nie będzie to łatwe starcie. Zespół Basketu jest bardzo nieobliczalny i nie wiemy do końca w jakiej dyspozycji będzie w sobotę. Szczególną opieką będziemy musieli otoczyć Rebeccę Harris, bo wszyscy wiemy w jakiej znajduje się obecnie dyspozycji. Niemniej wierzymy w wygraną i postaramy się nie zawieść naszych kibiców - kończy włodarz z Polkowic.
CCC Polkowice - Basket ROW Rybnik / sobota, godz 17:45.