Aaron Cel: Taka końcówka w polskiej lidze nie powinna nam się przydarzyć

Stelmet Zielona Góra pokonał Asseco Gdynia różnicą zaledwie jednego punktu. Podopieczni Mihailo Uvalina byli bliscy porażki, lecz ostatni rzut w meczu chybił Łukasz Seweryn.

Dawid Borek
Dawid Borek
Ostatecznie niedzielne spotkanie Stelmetu Zielona Góra z Asseco Gdynia zakończyło się wynikiem 71:70 na korzyść biało-zielonych, co nie do końca może satysfakcjonować drużynę aktualnych mistrzów Polski. 5 punktów w tym spotkaniu zdobył Aaron Cel. - Niestety, przytrafiła się taka końcówka, choć nie powinno w ogóle takowej być w naszym wykonaniu w polskiej lidze. Można tak powiedzieć, choć oczywiście szanujemy wszystkie drużyny. Nie graliśmy dobrze, nasza skuteczność nie była na odpowiednim poziomie zanotowaliśmy dużo strat - podsumował skrzydłowy zielonogórskiej ekipy.

Koszykarze pod wodzą Mihailo Uvalina dopiero w nocy z piątku na sobotę wrócili do Zielonej Góry po spotkaniu z Montepaschi Siena. Mistrzowie Polski przez odwołane loty samolotów spędzili wiele godzin na lotnisku. To właśnie zmęczenie mogło mieć wpływ na słabszą grę biało-zielonych w starciu przeciwko Asseco. - Nie jestem typem gracza, który zwala złe mecze na zmęczenia, ale myślę, że już powolutku zaczynamy takie zmęczenie podróżami odczuwać. W poniedziałek będziemy musieli porządnie wypocząć. Ostatnie dwa miesiące były dla nas bardzo ciężkie - dodał Aaron Cel.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas!

Stelmet Zielona Góra - Asseco Gdynia 71:70

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×