Ostatecznie niedzielne spotkanie Stelmetu Zielona Góra z Asseco Gdynia zakończyło się wynikiem 71:70 na korzyść biało-zielonych, co nie do końca może satysfakcjonować drużynę aktualnych mistrzów Polski. 5 punktów w tym spotkaniu zdobył Aaron Cel. - Niestety, przytrafiła się taka końcówka, choć nie powinno w ogóle takowej być w naszym wykonaniu w polskiej lidze. Można tak powiedzieć, choć oczywiście szanujemy wszystkie drużyny. Nie graliśmy dobrze, nasza skuteczność nie była na odpowiednim poziomie zanotowaliśmy dużo strat - podsumował skrzydłowy zielonogórskiej ekipy.
Koszykarze pod wodzą Mihailo Uvalina dopiero w nocy z piątku na sobotę wrócili do Zielonej Góry po spotkaniu z Montepaschi Siena. Mistrzowie Polski przez odwołane loty samolotów spędzili wiele godzin na lotnisku. To właśnie zmęczenie mogło mieć wpływ na słabszą grę biało-zielonych w starciu przeciwko Asseco. - Nie jestem typem gracza, który zwala złe mecze na zmęczenia, ale myślę, że już powolutku zaczynamy takie zmęczenie podróżami odczuwać. W poniedziałek będziemy musieli porządnie wypocząć. Ostatnie dwa miesiące były dla nas bardzo ciężkie - dodał Aaron Cel.