16 
Biało-zieloni nie mają już szans na awans do kolejnej rundy Pucharu Europy. Podopieczni Mihailo Uvalina w rozgrywkach tych wygrali zaledwie jeden pojedynek (z Valencią Basket 82:77), a czterokrotnie ponieśli porażkę. Telenet Ostenda z kolei dwa razy świętował triumf (ze Stelmetem i Uniksem), a trzykrotnie schodził z parkietu na tarczy.
W ostatniej kolejce Pucharu Europy mistrzowie Polski wysoko przegrali w Kazaniu 64:82. W ekipie z Winnego Grodu najlepiej zaprezentowali się Przemysław Zamojski i Vladimir Dragicević (kolejno 14 i 13 punktów). W minionej rundzie polskiej ligi Stelmet pokonał natomiast Śląsk Wrocław 81:69.
Ekipy z Zielonej Góry i Ostendy po raz ostatni zmierzyły się ze sobą 15 stycznia. Wtedy to biało-zieloni byli o mały krok od wygrania w Belgii. Trzypunktowe trafienie równo z syreną Mateusza Ponitki odebrało jednak zielonogórzanom zwycięstwo. Liderem mistrzów Polski w tym starciu był Aaron Cel, który zdobył 15 punktów. W drużynie Telenetu najlepiej zaprezentował się Veselin Petrović - autor 14 oczek. Mecz zakończył się wynikiem 76:74 na korzyść drużyny z Ostendy.
- Chcemy się godnie pożegnać z rozgrywkami Pucharu Europy i zwyciężyć na własnym parkiecie. Myślę, że przy takim dopingu jaki mieliśmy w spotkaniu ze Śląskiem oraz naszym zaangażowaniu i równej grze jesteśmy w stanie wygrać - powiedział Przemysław Zamojski.
Niewykluczone, że w środę w składzie Stelmetu ponownie pojawi się Marcel Ponitka. Występ młodego zawodnika byłby dodatkowym smaczkiem dla kibiców - 16-latek miałby bowiem szansę na rywalizację ze starszym bratem Mateuszem.
Środowy mecz w hali Centrum Rekreacyjno-Sportowego w Zielonej Górze rozpocznie się o godzinie 19:00. Bezpośrednią transmisję przeprowadzi Polsat Sport News.
W jakim stylu Stelmet pożegna się z Pucharem Europy? 
Rozwiń odpowiedzi (1) 
