Kamil Łączyński o powołaniu do kadry: Nie spodziewałem się tego
W poniedziałek Mike Taylor podał nazwiska 25 zawodników, którzy będą walczyć o miejsce w kadrze na eliminacje do EuroBasketu 2015. Na tej liście znalazł rozgrywający Rosy.
Piotr Dobrowolski
Świetna postawa Rosy, a zwłaszcza wyróżniających się w jej szeregach zawodników, jak Jakub Dłoniak i Kamil Łączyński, została zauważona przez Mike'a Taylora. W poniedziałek selekcjoner reprezentacji Polski ogłosił nazwiska 25 koszykarzy, z których wybierze 18 zawodników przygotowujących się od lipca do eliminacji do EuroBasketu 2015.
Łączyński nie spodziewał się tego, że trener Taylor powoła go do kadry
Uznanie w oczach szkoleniowca znalazł również Dłoniak. Łączyński wraz z kolegą nie analizowali jednak zbyt dokładnie decyzji podjętych przez trenera. - Nie rozmawialiśmy za dużo na ten temat. Pogratulowaliśmy sobie nawzajem i tyle. Na pewno ja, jak i Kuba chcielibyśmy pojechać na pierwsze zgrupowanie do Wałbrzycha. Czy zasłużyliśmy czy nie, to już pozostawiam trenerowi Taylorowi i jego doradcom - komentuje.
W bieżącym sezonie Amerykanin często gościł w hali MOSiR-u w Radomiu. Czy już wtedy rozgrywający czuł, iż selekcjoner obserwuje właśnie jego poczynania? - Nie zwracałem na to specjalnie uwagi. Wydaje mi się, że główną przyczyną jego częstych wizyt w Radomiu była możliwość obejrzenia kilku pretendentów do gry w kadrze. Naszymi przeciwnikami były drużyny, w których główne role odgrywają Polacy - odpowiedział Łączyński.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Paweł Leończyk: Znalezienie się w szerokiej kadrze jest zawsze dobrą informacją