Sławomir Erwiński: Zespół Polfarmexu głodny sukcesów

- Wszyscy zawodnicy mają coś do udowodnienia w tym sezonie i o to nam chodziło. Dzięki temu wiemy, że zespół będzie głodny gry i głodny wygrywania - mówi prezes Polfarmexu Kutno, Sławomir Erwiński.

Kilka dni temu drużyna beniaminka Tauron Basket Ligi, Polfarmexu Kutno, została oficjalnie zaprezentowana podczas spotkania włodarzy klubu, trenerów, zawodników z dziennikarzami i kibicami. Za kilka tygodni mistrz 1. ligi sprzed trzech miesięcy rozpocznie zmagania w elicie po raz pierwszy w swojej historii.
[ad=rectangle] 
- Nie zależy nam na tym, by tylko być w tej lidze. Zależy nam przede wszystkim na dobrej grze. Przez ostatnie lata włożyliśmy wiele serca i pracy w ten klub, zarówno my w zarządzie czy trenerzy, ale również zawodnicy na parkiecie, i teraz chcemy kontynuować dobrą passę - mówił podczas spotkania prezes kutnowskiego klubu, Sławomir Erwiński. Obecny sternik klubu był jednym z założycieli stowarzyszenia przed trzynastu laty, które dało podwaliny pod obecną sportową spółkę akcyjną.

- Plany mamy naprawdę wielkie i dalekosiężne. Nie chodzi o tylko, by tylko zaistnieć w Tauron Basket Lidze. Liczymy, że w niedalekiej przyszłości w Kutnie powstanie obiekt sportowy na 2,5 tysiąca miejsc. Ponadto mamy zapewniony budżet na kilka lat, budżet większy niż rok temu; przejęliśmy także sekcję żeńską, stawiamy na rozwój młodzieży, a pierwsza drużyna, poprzez sukcesy i zwycięstwa, ma być magnesem na rozwój - dodawał Erwiński.

Po awansie do ekstraklasy, Polfarmex przeszedł gruntowne zmiany personalne. W drużynie pozostało tylko czterech koszykarzy; doszli nowi Polacy oraz trójka obcokrajowców. Zdaniem prezesa, skład jest optymalny i pozwoli na grę nie tylko w dole tabeli.

- Ci zawodnicy, których mamy w zespole, są tymi, których od początku chcieliśmy mieć. Wiemy, że kadrę dobraliśmy nie tylko tak, aby pasowała pod względem sportowym, ale również charakterologicznym, dlatego mamy swoje wymagania. Zarząd przestaje już być gronem kibiców; staje się bardziej organem kontrolującym i wymagającym. Oczywiście, fanami naszego klubu być nie przestajemy, ale zamierzamy twardo egzekwować to, czy koszykarze realizują cele klubu - tłumaczył Erwiński.

W Kutnie udało się stworzyć zespół z graczy, którzy w większości znają już smak ekstraklasy, lecz - z różnych przyczyn - w tej ekstraklasie nie zaistnieli. - Tak, właściwie to wszyscy zawodnicy mają coś do udowodnienia w tym sezonie i o to nam chodziło. Dzięki temu wiemy, że zespół będzie głodny gry, głodny wygrywania i głodny sukcesów - zakończył prezes Polfarmexu.

Beniaminek rozpocznie ligowe zmagania meczem u siebie z Rosą Radom.

Komentarze (3)
avatar
method man
25.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
lekcji pokory gruby nabierzesz sobie od Chodakowskiej jak ci karze dwa brzuszki zrobic.To zanim zanim zaczniesz stekac o koszu.Prawda jest taka,ze tbl byla zasiedzialym towarzystwem wzajemnej a Czytaj całość
avatar
grubas ket
22.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Życie szybko ten głód zaspokoi, z tym składem pokonacie może innych beniaminków i Jezioro. Od reszty będzie lekcja pokory.