W poprzednim sezonie Znicz Basket zawiódł na całej linii. Ekipa z Mazowsza musiała walczyć o utrzymanie na zapleczu TBL, a w rundzie zasadniczej, zespół wielokrotnie był chłopcem do bicia. W nowych rozgrywkach ma być jednak zupełnie inaczej, o czym świadczy chociażby zwycięstwo w Siedlcach z miejscowym SKK.
[ad=rectangle]
- Wynik meczu nie był najważniejszy, ale wiadomo, że jest on bardzo ważną częścią sportu, może podbudować morale zespołu. Założenia mieliśmy takie, aby poprawić defensywę, co nam w pierwszej połowie nie do końca wyszło, gdyż straciliśmy aż 52 punkty - przyznał dla naszego portalu Paweł Hybiak.
Pierwsza połowa, tak jak wspomniał rozgrywający, nie była do końca udana dla ekipy z Pruszkowa. Po zmianie stron, podopieczni Michała Spychały wyglądali już jednak o wiele lepiej - W drugiej połowie w tym elemencie graliśmy już zdecydowanie lepiej. Byliśmy bardziej skoncentrowani, co jest według mnie kluczowe. Jak widać odrobiliśmy stratę 10 punktów z pierwszej połowy. Wygraliśmy spotkanie, co nas niezmiernie cieszy – dodaje były gracz Politechniki Poznań.
- Na pewno musimy grać spokojniej, nasza gra często faluje, jesteśmy za bardzo nabuzowani na parkiecie. To przynosi pozytywne, ale również negatywne skutki, często przez to popełniamy proste błędy. Musi być większe skupienie i realizacja założeń taktycznych nakreślonych przez naszego trenera - tłumaczy.
Drużyna z Pruszkowa w przerwie letniej przeszła mają rewolucję. Po nieudanym sezonie, do zespołu dołączyło sześciu nowych zawodników. Największym wzmocnieniem jest z pewnością Paweł Hybiak, który zaliczany jest do czołowych kreatorów gry na zapleczu Ekstraklasy.
- Na pewno brakuje jeszcze zgrania. Trenujemy ze sobą raptem od miesiąca. Jest to dla mnie całkowicie nowa drużyna, z nikim oprócz Adama Kaczmarzyka nie miałem okazji grać w jednym zespole. Myślę, że wszystko zmierza w dobrym kierunku. Dużo pracujemy nad tym na treningach i uważam, że będzie dobrze - analizuje gracz.
Dla większości drużyn w I lidze, celem na nowy sezon jest znalezienie się w najlepszej ósemce po rundzie zasadniczej. Nie inaczej jest również w przypadku Znicza Basket Pruszków. - Chcemy znaleźć się w play-offach i mocno będziemy o to walczyć – kończy Paweł Hybiak.