Beniaminek z Dąbrowy Górniczej zaskoczy Turów? "Wierzę, że napsujemy krwi mistrzom"

Podopieczni Wojciecha Wieczorka podchodzą do starcia z Turowem w dobrych nastrojach. Czy takie nastawienie pomoże im w nawiązaniu wyrównanej gry choćby przez jedną kwartę z PGE Turowem Zgorzelec?

W ramach 8. kolejki TBL zagłębiowski beniaminek wydarł zwycięstwo swoim rywalom - Polpharmie Starogard Gdański, dzięki czemu zapisał na koncie drugą wygraną w trakcie bieżącego sezonu. - Wierzę w to, że pójdziemy za ciosem i w niedzielę napsujemy krwi mistrzom. Będziemy walczyć o zwycięstwo - zapowiedział Jakub Koelner.
[ad=rectangle]
Przed MKS-em Dąbrowa Górnicza starcie z o wiele bardziej wymagającym rywalem niż Polpharma, w niedzielę do Dębowego Miasta zawita bowiem mistrz Polski - PGE Turów Zgorzelec. W szeregach beniaminka trwa mobilizacja. Czy dąbrowskim koszykarzom uda się zagrać wedle maksymy "Bij mistrza"? - Czeka nas wyjątkowo trudne zadanie, ale nie mamy zamiaru odpuszczać. Z kolei gracze ze Zgorzelca mogą być trochę zmęczeni podróżą ze Stambułu i będziemy chcieli to wykorzystać, grając agresywnie przez całe spotkanie - uchylił rąbka tajemnicy co do meczowej taktyki.

W konfrontacji beniaminka z mistrzem faworyt - i to w dodatku zdecydowany - może być tylko jeden, a miano to przypada nikomu innemu, a PGE Turowowi. Natomiast podopieczni Wojciecha Wieczorka są skazywani na bolesną porażkę, która może przybrać wielkość pogromu. - Na pewno wszyscy typują, że będzie to jednostronne widowisko, ponieważ Turów jest na fali, a my na początku sezonu nie byliśmy w najlepszej dyspozycji. Jednak mamy ochotę odnieść pierwsze zwycięstwo we własnej hali i mam nadzieję, że uda nam się tego dokonać w meczu z tak silnym rywalem. Taka wygrana smakowałoby jeszcze lepiej. Z pewnością nie odpuścimy nawet na chwilę - zaznaczył Koelner.

MKS Dąbrowa Górnicza podejmie PGE Turów Zgorzelec w niedzielę 30 listopada. Początek spotkania został zaplanowany na godzinę 20.

Źródło artykułu: