Predrag Krunić: Anwil nie ma słabych rywali

- Jesteśmy w takim miejscu, że dla nas nie ma słabych rywali. Wszyscy są silni. Dzisiaj jednak byliśmy lepszym zespołem od rywali - powiedział Predrag Krunić po wygranej Anwilu nad Polfarmexem.

Anwilu Włocławek rozegrał prawdopodobnie najlepsze spotkanie w sezonie i pokonał w Hali Mistrzów Polfarmex Kutno 87:66 w meczu 14. kolejki Tauron Basket Ligi. Rottweilery tym samym w pełni zrehabilitowały się za porażkę z ostatniego spotkania starego roku (ze Śląskiem we Wrocławiu 72:91). 
[ad=rectangle]
- Jesteśmy w takim miejscu, że dla nas nie ma słabych rywali. Wszyscy są silni. Polfarmex nie jest złym zespołem. My nie dzielimy naszych przeciwników. Dla nas każdy jest groźny. Ale dzisiaj, w sobotę, byliśmy dużo lepszym zespołem niż ekipa z Kutna -
powiedział na konferencji prasowej zadowolony trener Predrag Krunić.

Anwil zagrał skutecznie już w pierwszej kwarcie, po której prowadził 22:16. Pełnię swoich możliwości włocławianie pokazali jednak w drugiej odsłonie, wygranej aż 26:12 (48:28 do przerwy). Świetnie w tej części spotkania prezentował się Chase Simon (11 z 23 punktów), zaś Deonta Vaughn całkowicie zniechęcił do skutecznej gry najważniejszego zawodnika kutnowskiego zespołu, Kwamaina Mitchella.

[i]

- To był bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu, zarówno w ataku, jak i defensywie. Cieszę się i gratuluję moim zawodnikom takiego występu, bo to jest właśnie coś takiego, co chcesz pokazać w każdym spotkaniu -[/i] dodał Bośniak.

Przed meczem zawodnicy z Kutna powtarzali, że to Anwil jest faworytem meczu, choć przecież w tabeli Polfarmex był oczko wyżej, niż włocławianie. Po 13 grach beniaminek legitymował się bilansem 6-7, a Rottweilery - 5-8. Po porażce w Hali Mistrzów, kutnianie spadli jednak w tabeli za lokalnego przeciwnika. Obie drużyny nadal jednak balansują na granicy play-off (odpowiednio 9. i 10. miejsce).

- Powtarzam: Polfarmex to nie jest słaby zespół, ale dzisiaj zagraliśmy o wiele lepiej, niż nasi przeciwnicy. Mecz jest meczowi nierówny i nie ma sensu patrzeć na to, gdzie akurat jest ten czy inny zespół w tabeli. My chcemy odnosić sukcesy, chcemy wygrywać każdy pojedynek i tylko ciężka praca na treningach jest gwarantem tego, że tak się będzie działo - komentował Krunić.

W następnej kolejce Anwil zagra z AZS Koszalin na wyjeździe.

Komentarze (1)
luksin
4.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Smutne ale prawdziwe... Na ta chwile anwil walczy o playoff i naprawdę każdy mecz jest trudny...