Jarosław Krysiewicz: Nasz potencjał jest słabszy
- W momencie, w którym większość drużyn TBL się wzmacnia, okazuje się, że nasz potencjał jest niestety trochę słabszy - powiedział Jarosław Krysiewicz po porażce z Polskim Cukrem Toruń.
Jednym z problemów Polfarmexu w ostatnich tygodniach (drużyna przegrała pięć z sześciu poprzednich meczów) było to, że niewiele do gry wnosili zmiennicy. Stąd, przed starciem z torunianami, sztab trenerski beniaminka podjął decyzję o zmianie pierwszej piątki: z ławki mecz zaczęli Bartłomiej Wołoszyn i Patrik Auda.
- Mieliśmy plan na ten mecz, żeby zacząć go inaczej, żeby zwiększyć siłę ognia ławki rezerwowych. I po części to nam się udało, bo Bartek zagrał nie tylko dobrze, ale bardzo dobrze. Niestety, w ogólnym rozrachunku na niewiele to nam się zdało - stwierdził Krysiewicz. O ile Wołoszyn zdobył bowiem 21 punktów, a Auda - 12, o tyle czterech graczy pierwszej piątki wspólnie zgromadziło tylko... 13 oczek.
- Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy. W momencie, w którym większość drużyn TBL się wzmacnia, okazuje się, że nasz potencjał jest niestety trochę słabszy i to pokazują ostatnie wyniki. Na pewno będziemy starali się to nadrobić, choć na pewno nie będzie łatwo - zakończył trener Polfarmexu.