Jarosław Krysiewicz: Nasz potencjał jest słabszy

- W momencie, w którym większość drużyn TBL się wzmacnia, okazuje się, że nasz potencjał jest niestety trochę słabszy - powiedział Jarosław Krysiewicz po porażce z Polskim Cukrem Toruń.

Polfarmex Kutno przegrał drugie spotkanie z rzędu. Tym razem beniaminek Tauron Basket Ligi uległ przeciwnikowi, z którym w przeszłości rywalizował na parkietach 1. ligi - Polskiemu Cukrowi Toruń (70:80).
[ad=rectangle]
Kutnianie nie mieli większych szans w tym spotkaniu, gdyż przez większą część meczu to goście prowadzili i dyktowali warunki. Po zakończeniu starcia przyznał to nawet trener Polfarmexu. - Gratulacje dla torunian. W tym spotkaniu byli zdecydowanie lepszą drużyną od nas i nie ma co tego ukrywać - powiedział Jarosław Krysiewicz.

Polfarmex zakończył rok 2014 z bilansem 6-7, a opiekun drużyny stwierdził wówczas w wywiadzie, że jego zawodnicy doskonale wykorzystali czas kilku miesięcy i z wyniku należy być zadowolonym. Niestety, dwie ostatnie porażki z sąsiadami z tabeli (poza Polskim Cukrem, jeszcze z Anwilem) sprawiły, że marzenia kutnian o grze w play-off stają się coraz bardziej odległe.

Jednym z problemów Polfarmexu w ostatnich tygodniach (drużyna przegrała pięć z sześciu poprzednich meczów) było to, że niewiele do gry wnosili zmiennicy. Stąd, przed starciem z torunianami, sztab trenerski beniaminka podjął decyzję o zmianie pierwszej piątki: z ławki mecz zaczęli Bartłomiej Wołoszyn i Patrik Auda.

- Mieliśmy plan na ten mecz, żeby zacząć go inaczej, żeby zwiększyć siłę ognia ławki rezerwowych. I po części to nam się udało, bo Bartek zagrał nie tylko dobrze, ale bardzo dobrze. Niestety, w ogólnym rozrachunku na niewiele to nam się zdało - stwierdził Krysiewicz. O ile Wołoszyn zdobył bowiem 21 punktów, a Auda - 12, o tyle czterech graczy pierwszej piątki wspólnie zgromadziło tylko... 13 oczek.

- Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy. W momencie, w którym większość drużyn TBL się wzmacnia, okazuje się, że nasz potencjał jest niestety trochę słabszy i to pokazują ostatnie wyniki. Na pewno będziemy starali się to nadrobić, choć na pewno nie będzie łatwo - zakończył trener Polfarmexu.

Źródło artykułu: