Sukces mimo osłabień - relacja z meczu GTK Gliwice - Meritumkredyt Pogoń Prudnik

Wiele zwrotów akcji i końcówka dla osłabionych gospodarzy. W sobotę bardzo ważne zwycięstwo odnieśli koszykarze GTK Gliwice, którzy pokonali beniaminka z Prudnika.

Koszykarze GTK Gliwice świetnie rozpoczęli sobotni mecz. Po blisko sześciu minutach prowadzili z Meritumkredyt Pogonią Prudnik 12:2. Goście kompletnie sobie nie radzili, nie trafiali, a nawet popełnili błąd 24 sekund, czy powrotu piłki na własną połowę. Do tego dwa faule złapał szybko Tomasz Nowakowski. Defensywa GTK działała bez zarzutów, choć problemem były trzy przewinienia Wojciecha Frasia. Ostatecznie po pierwszej odsłonie gospodarze prowadzili 27:8. Ich rywale trafili tylko dwa razy z gry i połowicznie skuteczni byli na linii rzutów wolnych.

[ad=rectangle]

Druga odsłona to zupełne odwrócenie sytuacji. To gliwiczanie uzbierali zaledwie osiem punktów a ich rywale 24. Wygrywali, zatem tylko trzema "oczkami". Wprowadzenie zmienników nie posłużyło drużynie z Gliwic, a sytuację ratowali Tomasz Wróbel i Artur Donigiewicz, który dwukrotnie przymierzył z dystansu. Do przerwy zdobył on 11 punktów, a Hubert Pabian, który trafiał w pierwszej kwarcie uzyskał 14 "oczek". Gospodarze wykonywali tylko trzy rzuty wolne, z których trafili dwa, a przyjezdni na 20 prób wykorzystali 12.

W trzeciej kwarcie zespół z Prudnika wyszedł nawet na minimalne prowadzenie. Od stanu 39:39 stracił jednak 11 punktów i ponownie znalazł się w trudnej sytuacji. Nie do zatrzymania był w dalszym ciągu Donigiewicz, który w wyrównanym meczu robił różnicę.

Ponad sześć minut przed końcem rozpoczęły się jednak kłopoty GTK. Przypomnijmy, że gospodarze wystąpili bez kontuzjowanego Pawła Szymańskiego, a we wspomnianym momencie piąte przewinienie popełnił Donigiewicz, który podobnie, jak Pabian w całym meczu uzbierał 18 punktów. Wtedy jeszcze miejscowi prowadzili 60:49. W kolejnych minutach oddali jednak inicjatywę. Jeszcze przed końcem meczu piąte faule popełnili Wróbel i Fraś. Tak osłabieni gliwiczanie dali się dogonić, choć przeciwnik marnował część okazji, pudłując dwa rzuty wolne w kluczowych momentach.

Remis 62:62 to jednak wszystko, co osiągnęła Meritumkredyt Pogoń Prudnik, która ma coraz mniejsze szanse na uniknięcie play-outów. Chwilę później parkiet za pięć przewinień opuścił podstawowy rozgrywający Pogoni, Krzysztof Chmielarz, a w końcówce lepiej wypadli gospodarze. Decydujące trafienia zadali ograni na tym szczeblu Łukasz Paul i Norbert Kulon. Rozgrywający GTK był bliski double-double - 10 punktów i dziewięć asyst. Przyjezdnym nie pomogło za to 12 punktów i 10 zbiórek Kacpra Stalickiego, który był jednak nieskuteczny - 2/12 z gry. Po tym zwycięstwie oraz porażce GKS-u Tychy GTK jest coraz bliżej utrzymania.

GTK Gliwice - Meritumkredyt Pogoń Prudnik 67:62 (27:8, 8:24, 18:11, 14:19)

GTK: Donigiewicz 18, Pabian 18, Kulon 10, Wróbel 8, Fraś 7, Paul 6, Kołcz 0, Paszek 0, Podulka 0.

Pogoń: Nowakowski 12, Stalicki 12, Leszczyński 9, Madziar 9, Chmielarz 8, Grygiel 7, Cichoń 4, Lipowczyk 1, Bodziński 0.

Komentarze (0)