Saso Filipovski: Chciałbym, aby Troutman został z nami

żeby dla Klubu było najlepiej. I pewnie skończy się tak, że zarząd wyda jakieś tam oświadczenie, wyznaczy jakąs tam karę i Chevon wybiegnie na boisko REPREZENTOWAĆ Stelmet i ogólnie szerzej sport. Jak już wcześniej wspomniałem nie zdobędę się w tej sprawie na obiektywizm bo w mojej rodzinie jest ktoś komu rozjechał nastolatkę pijany zabawowicz wracający z dyskoteki. Nawet promili miał podobna ilośc. Ale zapytam Was ludzie - czy naprawdę to będzie fajnie klaskać uwijającemu się na parkiecie Chevonowi? Potencjalnemu zabójcy czy sprawcy okaleczenia kogoś i to jeszcze recydywisty w tym względzie? A Wy Zielonogórzanie nie boicie się, że pechowy los sprawi, że gośc jeszcze raz dorwie się do kółka i pie....nie w Was albo w kogoś z Waszych bliskich? Mało prawdopodobne - przyznaję - ale czy niemożliwe. Chcecie z gościem przybijać piątkę po meczu bo fajnie gra i nic się w sumie nie stało? Nic się nie stało? Zadziwiające jest to, że niektórzy tu piszą, że owszem niech Trautman idzie nawet do więzienia ale w play-oof niech najpierw zagra. Co to oznacza? Ano, pewnie to, że w sumie i jego i jego potencjalne ofiary macie gdzieś byleby tylko odzyskać majstra. Ja więzienia nikomu nie zyczę bo słabo wierzę w zdolności wychowawcze więzień ale prywatnie mogę z osobami tak postępującymi jak Chevon po prostu się nie zadawać. W żadnym wymiarze. Nawet w tym żeby grał dla mojego klubu. To tylko moje osobiste zdanie. Dodam, że nikogo nie chciałem urazić ale sprawa wydaje mi się szersza i warta dyskusji. Pozdrawiam.

zamierzonego celu to przymyka się na nią oczy i udaje, że nic się nie stało...

się kopaniem rowów czy może dilerką bo my chcemy tylko nieskazitelnych???? Bzdura, żyjemy na ziemi nie w niebie i przestępstwa i przestępcy będą. Stelmet ma się zająć niesfornym zawodnikiem i pomóc mu w sportowym prowadzeniu się. Prezesie niech Chevonem zaopiekuje się "najbardziej kochany przez kibiców" twój współpracownik i zrobi wreszcie coś dobrego dla klubu. A Troutmana odwiesić i zagonić do ciężkiej pracy. To chyba chore jest, że jako zawieszony bąki zbija. Mądrzy działacze medialnie wykorzystali by gostka do kampanii anty pijackiej. Jeśli Chevon się nie zgodzi to znaleźć dobry (czyt. tani)sposób by go wy...lić z drużyny. Mam nadzieję, że nie zostanie pozostawiony sam sobie bo znamy z przeszłości co może zrobić zaszczuty i przestraszony zawodnik. Wbrew pozorom ci chłopcy są słabi psychicznie. Jest dobrze gdy wszystko wychodzi i jedynym problemem jest czy wpłynęła kasa na konto i czy w wolnym czasie udało się wygrać w gierkę komputerową. Reasumując, sąd zrobi swoje, a klub ma zrobić swoje czyli pomóc niesfornemu młodemu człowiekowi i sportowo wydusić go jak cytrynę.

późniejsze zachowanie. Zwłaszcza, że to kolejny już raz w jego życiu. Dziecinne i bezmyślne postępowanie!! Ma chłopak problem najwyraźniej! Nie zazdroszczę Zarządowi, każda podjęta przez nich decyzja spotka się z krytyką zwolenników lub przeciwników pozostania Chevona w Stelmecie!

biedny, słaby i beznadziejny. I czegoś tu nie rozumiem, bo po porażce we wcześniejszej kolejce i po pięknym pościgu, w komentarzach ci samo piali z zachwytu, a teraz po wygranej marudzą. Wy w ogóle wiecie jak się przyznaje punkty za wygrane w meczu koszykówki? Zachowujecie się jak baby w czasie okresu albo ciąży. Co z tego, że indywidualnie można wiele zarzucić poszczególnym graczom np, że Zamoyski gra na beznadziejnej skuteczności, że Lalić rozczarowuje, że to, że tamto, ale to nie jest sport gdzie decydują indywidualności, tu się liczy całość i drużyna i wynik jaki osiąga, a jak mnie wzrok nie myli to w tabeli po tej właśnie kolejce powiększyliśmy przewagę nad wszystkimi rywalami z czuba. Skoro jest tak, że te miernoty ze Stelmetu są liderami to chyba nie dlatego, że rywale się przed nami kładą, albo grają na jednej nodze. Może nie gramy super widowiskowo dla oka, może nie mamy w każdym meczu akcji rodem z TOP 5 NBA [jeden z Turowa ma i co z tego?], ale w tabeli jesteśmy na tronie i jeśli wróci Troutman to sądzę, że to 1 miejsce utrzymamy do PO. To tyle baby :p

;)). Jest to dość logiczne z punktu widzenia kibica, bo Chevon ważnym ogniwem jest. A dla kibica liczą się tylko wygrane drużyny. Myślę jednak, że od strony medialnej i PR (w tym dla sponsorów) dopuszczenie do gry kogoś, kto popełnił takie przestępstwo - do tego jeszcze uciekał przed policją (i to po razu drugi) niekoniecznie musi być na rękę. No i ważną kwestią jest to czy i jakie zapisy, w zakresie takich zachowań, zostały zawarte w kontrakcie z zawodnikiem. Tego zapewne się nie dowiemy.