Na rynku transferowym trwa wytężona praca, a z Zagłębiem Sosnowiec żegnają się coraz to nowi koszykarze. Do nowych klubów przeszli już Marek Piechowicz, Marcin Kosiński, Grzegorz Mordzak i Michał Sadło. Tym samym zespół stracił ważne ogniwa. Sytuacja Zagłębia jest nie do pozazdroszczenia.
[ad=rectangle]
- Większość z koszykarzy ma już oferty z innych klubów, choć część z nich jeszcze czeka na naszą decyzję. Trwają rozmowy ze sponsorami, jednak jest trudno. Bez pomocy miasta trudno jest dopiąć budżet, a grać po to, by wszystkie mecze przegrywać, mija się z celem. Chcemy zbudować przyzwoity zespół - powiedział na łamach serwisu sportowezaglebie.pl Tomasz Służałek.
Trener Służałek wciąż wierzy, że Zagłębiu Sosnowiec uda się wystartować w rozgrywkach, lecz w miarę upływu czasu jest on coraz mniejszym optymistą. - Teraz oceniam szanse 50 na 50. Mamy czas do 15 lipca, ale chciałbym ustalić konkrety do końca przyszłego tygodnia. Szkoda tego, co udało nam się zbudować. Jeżeli nie uda się, to będzie moje ostatnie podejście do budowy drużyny w Sosnowcu - przyznał.