Wisła Can Pack Kraków zaprezentowana i zwycięska. Udany debiut pod Wawelem

Mistrzynie Polski w niedzielnym sparingu nie dały najmniejszych szans rywalkom z Koszyc. Pokazały, że dysponują dość dużym potencjałem, a najlepiej spisały się Cristina Ouvina i Yvonne Turner.

Krakowskie koszykarki po raz pierwszy przed nadchodzącym sezonem wystąpiły w hali przy Reymonta. Mecz towarzyski ze słowackim Good Angels Koszyce poprzedziła oficjalna prezentacja składu mistrzyń Polski. Ten podczas letniej przerwy wyraźnie się zmienił, jednak niedzielny sparing potwierdził, iż może również dostarczyć wielu emocji.

Przeciwniczki stanowiły zaledwie tło dla pewnie grających wiślaczek. Bazowały na mocnej obronie i licznych przechwytach zapoczątkowujących zabójcze kontry. Bardzo pożyteczne okazywały się obwodowe, czyli Cristina Ouvina, Magdalena Ziętara oraz Yvonne Turner. Zwłaszcza Amerykanka debiutująca w małopolskiej drużynie udowodniła swoją przydatność. Imponowała szybkością, a także dużą swobodą poczynań. Z pozycji rozgrywającej nadawała tempo zagraniom i wydaje się, że sztab szkoleniowy w przyszłości będzie dawał jej sporo minut. Głównie dzięki niej różnica dzieląca obie strony wynosiła dwadzieścia "oczek".

Słowaczki jeszcze przed przerwą rozpoczęły odrabianie strat. Popracowały nad dokładnością i zdecydowanie zwiększyły zaangażowanie. Zdołały nadgonić wynik, aczkolwiek nie wystrzegły się całkiem błędów, wobec czego polski czempion bezpiecznie prowadził 38:24.

W trzeciej kwarcie ciężar odpowiedzialności za ofensywę przejęła Ouvina. Hiszpanka mając dogodną okazję nie bała się podejmować decyzji rzutowych i często umieszczała piłkę między obręczą. "Dobre Anioły" zaś mnóstwo podań kierowały pod adresem podkoszowych, które posiadając przewagę centymetrów zamieniały je na punkty. Tyle, że ich starania nie wystarczyły do zagrożenia faworytkom publiczności. Jeśli tylko te ostatnie notowały przestój błyskawicznie mobilizowały się i sprawy przybierały właściwy kierunek. Szczególnie dała temu wyraz decydująca batalia, gdy przyjezdne pozostały z niezwykle skromną zdobyczą.

Najwięcej pochwał należało się duetowi Turner - Ouvina. Obie zawodniczki nadały Białej Gwieździe absolutnie nową jakość i istnieje duże prawdopodobieństwo, że w sezonie przysporzą wiele radości. Z perspektywy ławki rezerwowych natomiast pojedynek obserwowały Laura Nicholls Gonzalez, Katerina Zohnova oraz Agnieszka Szott-Hejmej.

Wisła Can-Pack Kraków - Good Angels Kosice 76:46 (27:10, 11:14, 16:19, 22:3)
Wisła Can-Pack:

Yvonne Turner 21, Cristina Ouvina 20, Magdalena Ziętara 11, Justyna Żurowska-Cegielska 11, Małgorzata Misiuk 10, Magdalena Puter 3.

Good Angels:
Anna Jurcenkova 9, Barbora Balintova 8, Zofia Hruscakova 7, Romana Stehlikova 6, Denisa Blanarova 6, Beata Janoscíkova 5, Martina Kissova 3, Teja Oblak 2.

Komentarze (0)