Trzy spotkania rozegrały ze sobą na poziomie ekstraklasy drużyny Polskiego Cukru Toruń oraz Polfarmex Kutno, odkąd obie w zeszłym roku znalazły się w gronie uczestników Tauron Basket Ligi. Wszystkie trzy - w tym także to ostatnie, w minioną sobotę - wygrali zawodnicy z Grodu Kopernika.
Dla kibiców obu zespołów mecze między tymi drużynami to pojedynek derbowy, więc stawka każdego spotkania wykracza poza zdobyte dwa punkty. Wiedzieli o tym fani toruńskiej ekipy, którzy przyjechali do Kutna wspierać swoich zawodników.
- Chcę podziękować kibicom, którzy przyjechali nas dopingować i rzeczywiście grało nam się bardzo dobrze, słysząc ich wsparcie - powiedział Łukasz Wiśniewski, obrońca Polskiego Cukru, a dodatkowo, rodowity torunianin.
- Myślę, że to było ciekawe spotkanie; spotkanie walki do samego końca - dodał zawodnik, który w 33 minuty uzbierał 12 punktów (3/10 z gry), wymusił pięć przewinień rywali, miał cztery przechwyty oraz po trzy asysty i zbiórki. Polski Cukier pokonał Polfarmex w jego hali 74:67.
Dzięki wygranej w Kutnie, Polski Cukier został samotnym wiceliderem tabeli z bilansem 9-3. Do liderującego mistrza Stelmetu Zielona Góra brakuje jednak zespołowi Jacka Winnickiego dwóch zwycięstw.
- Dwa punkty zainkasowane. Wygrana w Kutnie cieszy nas jednak podwójnie, gdyż udało nam się oderwać od grupy pościgowej. Pewna czołówka kilku ekip ukształtowała się już od jakiegoś czasu, a my teraz oderwaliśmy się trochę od nich - zakończył Wiśniewski.
Już w środę torunianie staną przed szansą na wygranie po raz dziesiąty w sezonie. Polski Cukier zagra na wyjeździe z BM Slam Stalą Ostrów Wielkopolski.