Marcin Gortat z powodu kontuzji kolana nie zagrał w wygranym przez Washington Wizards 114:100 spotkaniu z Chicago Bulls. Był to dopiero pierwszy mecz w tym sezonie jaki Gortat opuścił z powodu urazu.
- Obudziłem się w niedzielę rano z napuchniętym kolanem. Po 24 godzinach różnych zabiegów i przyjmowania różnych leków zdecydowaliśmy, że nie zagram w Chicago. Nie byłem gotów do gry pod względem fizycznym - powiedział polski center.
We wtorek Gortat na Twitterze zamieścił zdjęcie ze szpitala, w którym przechodzi badania. Lekarze sprawdzają czy nie doszło do zakażenia gronkowcem. - Nie wiemy co to. Marcin miał małą ranę na kolanie, które później spuchło. W nocy miał wysoką temperaturę więc wiemy, że jest to jakaś infekcja - powiedział trener Wizards, Randy Wittman.
Great fuc.... Day pic.twitter.com/RNmEPihXwD
— Marcin Gortat (@MGortat) styczeń 12, 2016
Zbigniew Boniek: W 2015 roku każdy inny kandydat "wysiadał" przy Messim