I liga: Łatwe zadanie faworytów, zacięta walka o play-offy

Patryk Neumann 16.01.2016, 08:07

W 18. kolejce I ligi koszykarzy drużyny z czołówki nie powinny mieć problemów z odniesieniem kolejnych zwycięstw. Coraz ciekawiej jest natomiast w gronie zespołów rywalizujących o miejsce w czołowej ósemce.

W tym artykule dowiesz się o:

Pekao S.A. 1 Liga Mężczyzn

Kolejka rozpoczęła się już w środę, gdy w Stargardzie Spójnia przegrała z Astorią Bydgoszcz 68:75. Aż pięć spotkań zaplanowano na niedzielę. Właśnie wtedy pozytywny wynik w starciu bezpośrednich rywali będzie chciała wykorzystać ACK UTH Rosa Radom. Jeżeli młody zespół zdoła przerwać serię porażek to wyprzedzi Astorię i Spójnię, gdyż ma z nimi dodatni bilans. Łatwo jednak nie będzie, ponieważ KSK Noteć Inowrocław ściga lokaty gwarantujące utrzymanie po rundzie zasadniczej i w przypadku zwycięstwa zbliży się do zespołu z Radomia na punkt. Stawka jest, więc wysoka a gospodarze zgarną pełną pulę, jeżeli wygrają siedmioma punktami. W Radomiu przegrali 65:71.

Filip Małgorzaciak: Możemy grać jeszcze lepiej

W pierwszym spotkaniu Miasto Szkła Krosno pokonało na wyjeździe Biofarm Basket Poznań 76:51. Teraz beniaminkowi będzie jeszcze trudniej, ponieważ lider I ligi zdobywa średnio 87 punktów. Na początku 2016 roku zespół z Podkarpacia wysoko postawił sobie jednak poprzeczkę. W Bydgoszczy i Kłodzku zdobył 114 oraz 104 punkty a rywali pokonywał różnicą 43 oczek. Po siódme zwycięstwo z rzędu do Wrocławia jedzie natomiast Legia, która w Warszawie pokonała Exact Systems Śląsk 69:59. Mimo sporej różnicy w tabeli może być trochę emocji, bo gospodarze powinni wystawić najsilniejszy możliwy skład.

Znicz Basket Pruszków jako pierwszy wygrał w Kłodzku (79:71). Beniaminek spróbuje się zrewanżować w Hali Znicz. Obie drużyny w tabeli dzielą trzy punkty a zespół z Kłodzka na wyjeździe nie wygrał żadnego z ośmiu meczów. Czy niespodzianka jest możliwa? Mają za co rewanżować się natomiast zawodnicy SKK Siedlce, którzy w Gliwicach ulegli GTK 54:73. SKK w 2016 roku pozostaje bez porażki i liczy na przedłużenie dobrej serii. Gliwiczanie byli blisko przełamania, lecz w 17. kolejce w końcówce przegrali z Notecią. Czy pracujący już w śląskim klubie ponad miesiąc Paweł Turkiewicz doczeka się zwycięstwa?

Dwa mecze odbędą się w sobotę. Najtrudniejsze zadanie z czołówki ma wicelider. Max Elektro Sokół Łańcut podejmie piątą w tabeli Meritumkredyt Pogoń Prudnik. Wyżej notowany zespół wygrał na Opolszczyźnie 76:67. Teraz także będzie zdecydowanym faworytem, gdyż przed własną publicznością jest niepokonany. Obie drużyny w tabeli dzielą cztery punkty. Jak poradzi sobie wzmocniony Tomaszem Wojdyłą team z Prudnika? Po porażce w Warszawie na zwycięską ścieżkę szybko chce wrócić GKS Tychy. W tabeli z najbliższym przeciwnikiem dzieli go przepaść, bo aż siedem punktów. To jednak derby, dlatego AZS AWF Mickiewicz Romus Katowice nie będzie bez szans. W pierwszym spotkaniu tych ekip tyszanie wygrali 69:65.