Wygrali jedną kwartę, wygrali cały mecz! MKS zakończył w Sopocie serię porażek!

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
/ Adrianna Antas / MKS Dąbrowa Górnicza

Koszykarze Trefla Sopot mogą popaść w depresję. Porażka w dramatycznych okolicznościach w derbowym pojedynku z Asseco Gdynią, a teraz dwupunktowa porażka z MKS-em Dąbrowa Górnicza pomimo faktu, że przyjezdni wygrali w Sopocie zaledwie jedną kwartę! Sopocianom nie pomógł nawet powrót do gry kapitana Marcina Stefańskiego.

Środowe spotkanie od pierwszych minut było bardzo wyrównane. Drużyny nie grzeszyły skutecznością, a w 7 minucie Trefl prowadził 15:9. Dąbrowianie zdołali jednak złapać odpowiedni rytm i wyszli w drugiej kwarcie nawet na pięciopunktowe prowadzenie, ale nie zdołali go dowieźć do końca.

Jak się okazało wszystko co najważniejsze w tym meczu, wydarzyło się w kwarcie numer trzy. Gdy zza łuku trafił Grzegorz Kulka i gospodarze prowadzili 44:38 wydawało się, że wszystko w grze podopiecznych Zorana Marticia zaczyna wyglądać coraz lepiej i nagle sopocianie stanęli.

Rywale wykorzystali to bezwzględnie. Pod koszem dobry okres zaliczył Eric Williams, a MKS zanotował serię 10:0 obejmując prowadzenie.

Sopocianie nie byli w stanie wyprzedzić dąbrowian, gdyż ci w swoich szeregach mieli Rashauna Broadusa. Amerykański rozgrywający MKS-u w czwartej kwarcie trzymał rękę na pulsie. Defensywa sopocka nie miała na niego recepty, a ten w samej tej części wywalczył 10 oczek.

Pomimo tego Trefl nadal był jednak w grze, bowiem kilka razy zdołali doprowadzić do remisu. Emocje sięgnęły zenitu w ostatniej minucie. Po skutecznej akcji Broadusa było 67:65 i gospodarze mieli kilka okazji, żeby doprowadzić minimum do dogrywki. Najpierw jednak nie udało się Kulce, a potem dwukrotnie próbował Tyreek Duren z podobnym skutkiem i dwupunktowa wygrana pojechała do Dąbrowy Górniczej.

Podopieczni Drażena Anzulovicia wygraną zapewnili sobie szybkim atakiem oraz perfekcyjnym wykorzystaniem strat rywala. Te dwa elementy w połączeniu z dominacją pod koszem i dyspozycją Broadusa zapewniły MKS-owi dziewiątą wygraną w sezonie.

Po stronie pokonanych 18 oczek wywalczył Marcin Dutkiewicz i był jedynym koszykarzem Trefla z dwucyfrową zdobyczą punktową. Zawiódł Duren, który wykorzystał zaledwie 3 z 10 oddanych rzutów z gry.

Trefl Sopot - MKS Dąbrowa Górnicza 65:67 (15:14, 24:22, 8:14, 18:17)

Trefl: Dutkiewicz 18, Dzierżak 8, Kulka 8 (11 zb), Śmigielski 7, Majok 6, Stefański 6, Duren 4, Bilinovac 3, Stefanik 3, Krefft 2, Motylewski 0.

MKS: Broadus 22, Williams 12, Dower 11, Pasalić 6, Pamuła 5, Szymański 4, Mavra 3, Dziemba 3, Piechowicz 1, Dłoniak 0.

TBL 2016/2017

# Drużyna M Z P + - Pkt
1 Anwil Włocławek 32 25 7 2572 2337 57
2 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 32 23 9 2511 2257 54
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 32 21 11 2446 2305 53
4 Arriva Polski Cukier Toruń 32 21 11 2602 2485 53
5 HydroTruck Radom 32 21 11 2390 2270 53
6 MKS Dąbrowa Górnicza 32 20 12 2538 2354 52
7 SKS Starogard Gdański 32 19 13 2459 2401 51
8 Czarni Słupsk 32 19 13 2482 2394 51
9 Trefl Sopot 32 18 14 2510 2479 50
10 PGE Turów Zgorzelec 32 17 15 2665 2485 49
11 King Szczecin 32 16 16 2591 2546 48
12 Miasto Szkła Krosno 32 15 17 2392 2425 47

Pokaż całą tabelę

Orlen Basket Liga

Zobacz pełny terminarz




Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×