Dogrywka w Zielonej Górze! Stelmet obronił twierdzę po raz 32!

WP SportoweFakty / Artur Lawrenc / Na zdjęciu: Dee Bost
WP SportoweFakty / Artur Lawrenc / Na zdjęciu: Dee Bost

Polpharma Starogard Gdański z niesamowitym Michaelem Hicksem walczyła jak równy z równym ze Stelmetem Zielona Góra. Mistrzowie kraju dopiero po dogrywce pokonali Farmaceutów 86:80, wygrywając 32. spotkanie z rzędu we własnej hali.

Niewiele brakowało, a świeżo upieczony obywatel naszego kraju Michael Hicks zostałby bohaterem niedzielnego spotkania w Zielonej Górze. Amerykanin z polskim paszportem rozegrał kapitalne zawody, notując 27 punktów, sześć zbiórek i pięć asyst. To głównie dzięki niemu Polpharma przez 45 minut dzielnie stawiała czoło obrońcom tytułu. Ostatecznie, twierdza CRS nadal pozostaje niezdobyta od czerwca 2014 roku! Było to 32. zwycięstwo z rzędu Stelmetu przed własną publicznością.

12 remisów i 11 zmian prowadzenie pokazuje jak zacięte było spotkanie pomiędzy liderem, a 13. ekipą rozgrywek. Starogardzianie w ostatnich tygodniach notują jednak poważną zwyżkę formy i są zagrożeniem dla każdego przeciwnika w TBL. W niedzielny wieczór nie przeszkodził im nawet brak Martynasa Paliukenasa.

Żadna z drużyn nie prowadziła różnicą większą niż osiem punktów. Stelmet choć miał wysoką skuteczność - przez większą część meczu oscylującą w granicach 55 proc., ani razu nie potrafił wyraźnie odskoczyć. Goście wykorzystywali każdą okazję, aby zdobyć łatwe punkty, głównie dzięki dużej liczbie strat zielonogórzan - 17.

W decydujących fragmentach w Polpharmie wszystko zależało od kwartetu Hicks-Kinloch-Dee-Mirković, który zdobył 67 z 80 punktów. Damien Kinloch w dogrywce trafił za trzy i goście prowadzili nawet 78:74. Stelmet odpowiedział jednak trafieniem nieocenionego w takich sytuacjach Łukasza Koszarka oraz serią celnych rzutów wolnych.

Dee Bost z 21 punktami okazał się najlepszym strzelcem Stelmetu. Amerykanin toczył strzelecki pojedynek z Hicksem, który przegrał, lecz dał swojej ekipie cenne dwa punkty. "Koszar" oprócz 16 punktów rozdał także pięć asyst. Słabiej niż zwykle spisali się Ponitka i Gruszecki - obaj zdobyli tylko cztery punkty, choć "Grucha" zapisał na swoim koncie także pięć asyst.

Stelmet BC Zielona Góra - Polpharma Starogard Gdański 86:80 (18:16, 19:18, 22:21, 15:19, 12:6)

Stelmet: Bost 21, Koszarek 16, Moldoveanu 11, Zamojski 11, Borovnjak 10, Djurisić 7, Hrycaniuk 6, Ponitka 2, Gruszecki 2.

Polpharma: Hicks 27, Kinloch 14, Dee 13, Mirković 13, Grujić 8, Diduszko 3, Flieger 2, Długosz 0, Szymański 0.

[multitable table=671 timetable=10721]Tabela/terminarz[/multitable]

Źródło artykułu: