Działacze Celtów od jakiegoś czasu prowadzili rozmowy z Davidem Lee na temat wykupienia jego kontraktu. W końcu obie strony doszły do porozumienia i silny skrzydłowy przestał być zawodnikiem najbardziej utytułowanej drużyny w historii NBA.
- Dziękujemy Davidowi za cały wkład jaki włożył w naszą organizację i życzymy mu powodzenia w przyszłości - powiedział Danny Ainge w oficjalnym stanowisku klubu. Gracz pożegnał się z kolegami z drużyny za pomocą Instagrama, gdzie podziękował im wszystkim za wspólnie spędzony czas.
W związku z tym, że Lee został zwolniony przed 1 marca może związać się z dowolnym zespołem w NBA za wyjątkiem Golden State Warriors. Spowodowane jest to tym, że do Celtics trafił właśnie z Warriors, przez co w ekipie mistrzów NBA mógłby zagrać ponownie dopiero w kolejnym sezonie.
Najbardziej zdeterminowani do pozyskania 33-latka wydaja się być Dallas Mavericks. Poszukują oni bowiem doświadczonych graczy do składu, tak by wzmocnić się przed fazą play-off. Według ESPN szanse na taki transfer są bardzo duże.
Zobacz wideo: Alexander Stoeckl: Kruczek odchodzi, bo być może jest już zmęczony
Źródło: TVP S.A.