Spotkanie na linii Stelmet - PZKosz

Janusz Jasiński i Jerzy Kotarski będą reprezentować Stelmet BC Zielona Góra na spotkaniu z Polskim Związkiem Koszykówki. Sprawa dotyczy podpisanego niedawno 3-letniego kontraktu przez zespół mistrza Polski z Euroligą na występy w Pucharze Europy.

Narasta konflikt na linii FIBA -Euroliga. Przedstawiciele pierwszej organizacji już od dłuższego czasu wysyłali sygnały, że będą karać federacje, których kluby zdecydują się przyjąć zaproszenia przez ECA (Euroleague Commercial Assets). W tym gronie znalazł się także Polski Związek Koszykówki, ponieważ Stelmet BC Zielona Góra w minionym tygodniu podpisał trzyletnią umowę na grę w EuroCupie.

W piątek władze FIBA słowa zamieniły w czyny. Osiem federacji otrzymało dokumenty mówiące, że są już zawieszone, a sześć pozostałych o tym, że są proszone o pilne wyjaśnienia. Co to oznacza? Konsekwencją takiego zawieszenia ma być brak reprezentacji tych krajów podczas turnieju EuroBasket 2017. Wszystkie kraje otrzymały czas do 20 kwietnia, aby się odwołać od decyzji FIBA.

W związku z tym władze PZKosz zaprosiły przedstawicieli mistrzów Polski na spotkanie, które odbędzie się we wtorek. Początek negocjacji od godziny 12:00. Do Warszawy udaje się dwuosobowa reprezentacja - Janusz Jasiński, właściciel i Jerzy Kotarski, prezes klubu. Na spotkaniu nie będzie obecny Walter Jeklin (generalny menedżer), który przebywa za granicą.

W Polskim Związku Koszykówki nikt nie ukrywa faktu, że najważniejszym dobrem jest reprezentacja. Interesy kadry stoją znacznie wyżej niż gra Stelmetu BC w EuroCupie. Co będzie jeśli zespół mistrza Polski nie ustąpi i nie rozwiąże umowy z Euroligą? FIBA Europe postuluje, aby wykluczyć zespół z Zielonej Góry z rozgrywek Tauron Basket Ligi.

- Na podstawie jakiego regulaminu ktoś może wyrzucić nas z ligi? Czy w tym momencie w regulaminie ligi jest zawarty punkt, który mówi o tym, że nie można przystąpić do EuroCupu? Nie ma takiego punktu - przekonuje Janusz Jasiński.

Strony nie ukrywają jednak, że chcą osiągnąć porozumienie podczas wtorkowych negocjacji. - Zależy nam na dobru ogólnym, ale nie możemy zapominać o sobie - takie głosy docierają z klubu z Zielonej Góry.

Problemem jest jednak fakt, że Stelmet BC w tym momencie nie ma żadnej alternatywy na grę na międzynarodowej arenie. Zespół z Winnego Grodu nie otrzymał bowiem oferty z FIBA Europe.

- Nie otrzymaliśmy konkretnej propozycji, a jedynie pismo do podpisania,że jeśli spełnimy warunki obligujemy się do startu w rozgrywkach organizowanych przez FIBA. Aby taką konkretną ofertę dostać, trzeba zdobyć tytuł mistrza Polski. Cała dyskusja o tych rozgrywkach może dopiero rozpocząć się po zakończeniu sezonu - przyznaje właściciel Stelmetu BC Zielona Góra.

Zobacz wideo: Klaudia Jans-Ignacik: Wierzę, że przed nami są dobre dni

{"id":"","title":""}

Komentarze (7)
avatar
J. Szymkowiak
20.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dziady z PZKosz dostaly juz w łape od złodziei z FIBA.
Organizacjie jak FIBA chyba zapomniały po co zostały powołane.
Kraje Europy powinny mec prawo na rozwiazanie takiej organizacji jesli ta
Czytaj całość
kiko
19.04.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
dla mnie można grać i tu i tu ... ale w LM grać juniorami by się ograli i nie będzie problemu :) 
avatar
Logan0007
19.04.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jak Jasińskiego nie trawie, za Zastalem nie przepadam, tak tutaj jak najbardziej macie racje i trzymajcie się swojego! 
avatar
fearadasko
19.04.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Kontakt ze zwiazkami z innych krajow, powinien byc pierwszym krokiem. ALe nasz zwiazek widocznie ma inne genialne plany na "rozwoj interesow polskiej koszykowki". Tak wlasnie funkcjonuja... 
avatar
Bodo
19.04.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Nikt nie pisze jak postąpiły inne związki w pozostałych krajach. Zapewnie są po stronie klubów. Niech PZKosz najpierw się dowie jak inne związki postąpią i wtedy niech dyskutują.