Weekend Gwiazd: Robinson, Cook i Rose zwycięzcami konkursów

Sobotnie emocje jak zawsze są przedsmakiem przed niedzielnym daniem głównym - Meczem Gwiazd. Nie inaczej było w tym roku. Nate Robinson po raz drugi w swojej karierze został zwycięzcą konkursu wsadów. Daequan Cook triumfował w konkursie rzutów za trzy punkty, z kolei Derrick Rose okazał się najlepszym rozgrywającym. Ponadto drużyna Detroit triumfowała w zawodach Rzucające Gwiazdy.

Najwięcej emocji jak zawsze dostarczył konkurs wsadów. W pierwszej rundzie odpadli J.R. Smith i Rudy Fernandez. Ten pierwszy zaprezentował między innymi wsad po podaniu kolegi z górnych części trybun. Z kolei Hiszpan przy pomocy swojego rodaka Pau’a Gasola wykonał niezwykle trudny technicznie wsad. Niestety nie zmieścił się w limicie 2 minut za co otrzymał niższe noty.

W finale spotkali się więc dwaj zwycięzcy z poprzednich lat Dwight Howard oraz Nate Robinson. Środkowy Orlando ponownie założył strój Supermana i wykonał wsad na… innym, wyższym koszu, który niespodziewanie pojawił się obok normalnego. Z kolei Robinson przebrał się w zielony strój i wykonał dwa wsady dające mu zwycięstwo. Najpierw odbił się od kolegi z klubu Wilsona Chandlera, aby w finałowej próbie przeskoczyć samego Howarda! W tym roku po raz pierwszy zwycięzca został wyłoniony w drodze głosowania widzów. Tym samym mierzący 175cm gracz został najniższym zawodnikiem w historii NBA, który dwukrotnie triumfował w konkursie wsadów.

Dość niespodziewanym rozstrzygnięciem zakończył się natomiast konkurs rzutów za trzy punkty. Wygrał Daequan Cook, który po dogrywce pokonał Rasharda Lewisa. W finałowej próbie obaj zawodnicy trafili po 15 rzutów, lecz dodatkowe rozstrzygnięcie okazało się jednostronne. Lewis trafił zaledwie 7 rzutów, z kolei Cook aż 19. Wcześniej z zawodami pożegnał się dwukrotny triumfator Jason Kapono, a na pierwszej rundzie swój udział zakończyli Mike Bibby (14), Danny Granger (13) i Roger Mason (13).

W konkursie umiejętności najszybszym i najlepszym rozgrywającym okazał się Derrick Rose. Pierwszoroczniak Byków pokonał w finale Devina Harrisa prezentując na koniec okazały wsad, którego nie powstydziłby się żaden uczestnik… konkursu wsadów. W pierwszej rundzie odpadli Mo Williams oraz Tony Parker. Zawiódł szczególnie ten drugi, który z czasem 51 sekund był raczej pośmiewiskiem dla publiczności w Phoenix.

Po rocznej przerwie w konkursie Rzucające Gwiazdy zwyciężyła drużyna Detroit. Zespół złożony z Arrona Afflalo, Katie Smith i Bill Laimbeera pokonał w finałowej rozgrywce Phoenix Suns (Leandro Barbosa, Tangela Smith, Dan Majerle). Początkowo wydawało się, że zwycięstwo padnie łupem drużyny Phoenix, lecz przeszkodzą nie do przejścia okazał się rzut z połowy boiska. Dopiero po ponad 20 próbach Majerle trafił, jednak okazało się to nie wystarczające.

Komentarze (0)